Jon Favreau, twórca i showrunner The Mandalorian w rozmowie z The Hollywood Reporter wyjawił, że pandemia koronawirusa nie będzie mieć żadnego wpływu na ich plany prac nad 3. sezonem. Wszystko dzięki technologii jaką stosują do tworzenia scenografii, w której grają aktorzy. To pozwala im naturalnie ograniczyć liczbę osób na planie, a wielu członków ekipy kieruje rzeczami zdalnie ze specjalnego pokoju kontrolnego. Do tego dużo zdjęć kręcą w prawdziwych lokacjach, co też jest pomocne.  Zdradza, że tworzenie takiego serialu aktorskiego w wielu momentach przypomina pracę nad animacją. Tworzą storyboardy, oglądają lokacje w VR. Wykorzystują wiele technologii, których używał przy Królu Lwie. Zaznacza, że często, gdy widzimy aktora na ekranie, on nawet nie był tego dnia fizycznie na tym planie. Dave Filoni natomiast wyjawił, że George Lucas widział serial. Twierdzi jednak, że jego relacja ze Stwórcą Star Wars jest bardziej oparta na mentor-uczeń, więc nie rozmawiają o takich rzeczach w detalach. Filoni uważa, że Lucasowi się podobało i tyle. Nie rozwinął tematu, bo Lucas nie wchodził w szczegóły. Ogląda Gwiezdne Wojny jako widz i fan.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj