Najlepszym developerom zdarza się raz na jakiś czas stworzyć tytuł, który rozczarowuje dziennikarzy i graczy. Tak jest w przypadku TMNT: Mutants in Manhattan.
Teenage Mutant Ninja Turtles: Mutants in Manhattan to najnowsza gra wysoko cenionego japońskiego developera Platinum Games. Możemy też z pełną odpowiedzialnością stwierdzić, że jest to również najsłabsza gra, jaką twórcy serii
Bayonetty stworzyli. Zachodni recenzenci nie pozostawiają na niej suchej nitki.
Czytaj także: Gra No Man’s Sky ukaże się później niż planowano
Wydana w Polsce w miniony piątek gra w wersji na PlayStation 4 i Xbox One kosztuje około 200 zł, w wersji na poprzednią generację można ją kupić w cenie poniżej 50 zł (cena na PlayStation Store). Pytanie tylko, czy warto wydać te kilkadziesiąt złotych na
Teenage Mutant Ninja Turtles: Mutants in Manhattan?
Gra niestety odbierana jest bardzo negatywnie. Średnia mertascore na bazie 16 branżowych recenzji to ledwie 4.5/10. Podobnie jest na akceleratorze Opencritic, gdzie na podstawie 18 recenzji wyliczono identyczną średnią ocenę.
Recenzenci narzekają na jakość gry, jej wykonanie, zawartość oraz czas trwania, którą sobą reprezentuje. Niewątpliwie wielka w tym zasługa Activision, które szybko chciało wydać grę w okolicach premiery filmu
Wojownicze żółwie ninja: Wyjście z cienia, który do kin wejdzie 1 czerwca. Nie ma co ukrywać, że gdyby Platinum Games otrzymało dostateczną ilość czasu na prace nad
Teenage Mutant Ninja Turtles: Mutants in Manhattan mielibyśmy do czynienia z pozycją, którą warto się zainteresować. Tak się jednak nie stało.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h