Tom Hanks to najsympatyczniejsza postać w Hollywood - grupa użytkowników Twittera postanowiła udowodnić to założenie za pomocą prawdziwych historii.
Tom Hanks jaki jest, każdy widzi - 63-letni aktor już ponad ćwierć wieku temu zapisał się złotymi zgłoskami w historii kina, odbierając rok po roku Oscary za swoje role w filmach
Filadelfia i
Forrest Gump. Od tamtego momentu jego kariera nie była już naznaczona tak spektakularnymi sukcesami, jednak w tym roku gwiazdor powrócił ze swoją bodajże najlepszą kreacją w XXI wieku. W produkcji
Cóż za piękny dzień wcielił się w postać ubóstwianego przez Amerykanów pana Rogersa, znanego z programów dla dzieci uosobienia dobroci i międzyludzkiej empatii. Wielu widzów donosiło, że po seansie czuło się tak, jakby Hanks "otulił ich ciepłym kocykiem serdeczności".
Nie ma się czemu dziwić: aktor uchodzi powszechnie za jedną z najfajniejszych i najsympatyczniejszych osób w Hollywood. Od kilku dni użytkownicy Twittera chcą potwierdzić ten wniosek za pomocą przeróżnych wpisów, w których odwołując się do historii z prawdziwego życia pokazują bezinteresowną dobroć Hanksa. I tak gwiazdor w realnym świecie prowadził już jedną przypadkową pannę młodą do ołtarza czy zwracał zagubiony telefon jego właścicielowi, wcześniej umieszczając w nim swoje zdjęcie. Na tym jednak nie koniec; portal Bored Panda zebrał więcej tego typu historii:
Przypomnijmy, że w karierze Hanksa pojawiały się również polskie akcenty. Dwa lata temu głośno było o fascynacji aktora rodzimymi "maluchami" - gdy w wyniku szeroko zakrojonej akcji gwiazdor otrzymał jednego z nich, w podzięce postanowił wesprzeć bielski szpital pediatryczny.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h