Czytamy w liście Baya, że "Transformers 3" ma jedne z najbardziej wymagających techniczne sekwencji w historii kina i zachęca, aby właśnie obejrzeć ten film w trójwymiarze:
- Cieszę się, że James Cameron i Steven Spielberg przekonali mnie do kręcenia filmu w nowej technologii. Stworzyliśmy i wykorzystaliśmy wiele nowych technik, dzięki którym 3D jest ostrzejsze, jaśniejsze i ma lepszy kontrast kolorów. Myślę, że właściciele kin słuchają swoich klientów, których muszą szanować, nastawiając projektory na jaśniejszą emisję, zamiast oszczędzać na tym pieniądze. Mam nadzieję, że będziecie tak dobrze bawić się na tym filmie, jak my go kręcąc.
Bay wysłał także specjalny list do wszystkich kin w kraju, prosząc o emitowanie "Transformers 3" w sposób, który szybciej zużywa projektor, ale obraz 3D dzięki temu jest jaśniejszy i ostrzejszy. Możemy przypuszczać, że coś takiego dostaną kina od dystrybutorów na całym świecie.
Premiera filmu w Polsce już 1 lipca. 29 czerwca rozpoczynają się pokazy przedpremierowe. Czyżby "Transformers 3" miało zmienić postrzeganie 3D w kinach po serii filmów z 3D na papierze?