Obecnie David Benioff i Dan Weiss odpoczywają na zasłużonych urlopach po zakończeniu produkcji czwartej serii Gry o tron oraz ładują akumulatory, bo przecież już za kilka miesięcy ruszą zdjęcia do piątej serii. Mało tego, rekordowe wyniki oglądalności czwartej serii produkcji HBO mówią same za siebie i są idealnym komentarzem uspokajającym zdenerwowanych fanów.
Mało tego, już rok temu Benioff i Weiss obiecali sobie, że już nigdy nie będą komentować internetowych dyskusji zagorzałych fanów Pieśni Lodu i Ognia George'a R.R. Martina. - Wspólnie doszliśmy do wniosku, że już nigdy nie będziemy patrzeć na to, co fani książek wypisują w internecie. Nie chcemy zapędzić się w kozi róg i wsiąknąć w fandom serialu i książek. Musimy być bardzo ostrożni i robimy swoje - tłumaczyli przed rokiem w wywiadzie dla EW.com.
Twórcy dodali jednak, że od przyjętej reguły są pewne odstępstwa, takie jak np. przedstawienie Krwawych Godów. - Wiecie jak to jest. Patrzysz na forum i widzisz tam dziewięć komentarzy chwalących naszą świetną robotę. Dziesiąty jest jednak negatywny. Gdy kończysz czytać, to właśnie ten negatywny pozostaje w Twojej pamięci. A gdy z kimś takim nawiązujesz dyskusję, to od razu jesteś na straconej pozycji. Ktoś anonimowy robi ci wodę z mózgu i sprawia, że na dalszą produkcję serialu nie jesteś w stanie spojrzeć tak jak wcześniej - wspominał D.B. Weiss.