Tiffany Haddish to w skali ostatnich miesięcy prawdziwy fenomen w USA - choć jej nazwisko nadal niewiele mówi osobom z innych krajów, w Stanach Zjednoczonych aktorka i satyryczka cieszy się niesłabnącą popularnością. Dość powiedzieć, że po filmie Girls Trip spekulowano o jej szansach na Oscara, a magazyn Time właśnie uznał ją za jedną ze 100 najbardziej wpływowych osób na świecie. Haddish w swoich występach zajmuje się m.in. piętnowaniem stereotypów rasowych i płciowych. Cel jest co prawda szczytny, ale wykonanie - przynajmniej zdaniem niektórych komentatorów - pozostawia wiele do życzenia. Na wczorajszej gali rozdania nagród MTV aktorka w skeczu otwierającym postanowiła w podobnej konwencji sparodiować jedną ze scen z filmu Black Panther. Występ (jak również monolog otwierający - zwróćcie uwagę na miny niektórych uczestników wydarzenia) pozostawiamy Waszej ocenie:
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj