Chociażby tego, że Vince Gilligan, jak sam przyznaje, płakał podczas pisania ostatnich linijek scenariusza do ostatniego odcinka, co mu się nieczęsto zdarza. O tym fakcie nie wiedziała nawet reszta ekipy, z którą pracuje.
Twórca zdradził, że zakończenie nie było z góry ustalone i znane już w trakcie kręcenia pierwszego sezonu. Było raczej efektem długotrwałych przemyśleń.
[cytat=Vince Gilligan]Siedzieliśmy w sali rozgrywając swoistą partię szachów. Jeśli ruszymy się tą postacią z jednego miejsca na drugie, to co się stanie? Jaka będzie odpowiedź na ten ruch? (...) Zadaliśmy sobie pytanie, jakie są wszystkie możliwe zakończenia. Które byłoby najbardziej satysfakcjonujące?[/cytat]
Mężczyzna wspomniał również, że próbowali przemycić do serialu tyle humoru, ile tylko się dało. Ostatecznie był zaskoczony, jak wiele można go upchnąć w dramacie.
Ostatnie osiem odcinków piątego sezonu Breaking Bad zobaczymy już w sierpniu.