Ostatnie postępy sztucznej inteligencji skłaniają do zastanowienia się jaki będzie następny krok w kierunku dystopijnej przyszłości ludzkości przypominającej cyberpunk? Według naukowców będzie to augmentacja człowieka polegająca na dołączaniu części robotów do naszych ciał. Od dodatkowego kciuka czy ramienia pomagającego w codziennych czynnościach, po skrzydła i macki, które zamienią nas w superzłoczyńców. Być może. Zanim dostaniemy ulepszenia w stylu Cyberpunka 2077, dzięki którym mogą będziemy wykańczać gangi lub skakać na szczyty domów, Tamar Makin, profesorka neuronauki poznawczej w jednostce MRC ds. poznania i mózgu na Uniwersytecie Cambridge, wyjaśniła w The Guardian, że obecne podejście do ulepszania człowieka koncentruje się na zwiększeniu produktywności.
Jeśli chcesz mieć pomocną dłoń podczas gotowania, abyś mógł mieszać zupę podczas siekania warzyw, możesz mieć możliwość noszenia i niezależnego kontrolowania dodatkowego robotycznego ramienia.
– powiedziała Tamar Makin. Naukowcy od lat eksperymentują w tej dziedzinie. Jednym z najbardziej znanych przykładów jest wydrukowany w 3D „trzeci kciuk” stworzony przez Danielle Clode, koleżankę Makin z Uniwersytetu Cambridge. Został on zaprojektowany z myślą o różnych zastosowaniach w miejscu pracy, m.in. pomagając kelnerom w noszeniu dodatkowych talerzy czy pracownikom budowlanym w trzymaniu przedmiotów podczas wbijania gwoździ. Uderzenie młotkiem w „trzeci kciuk” jest bezbolesne.
fot. Dani Clode Design
Kolejną różnicą w porównaniu z ulepszonymi ludźmi z filmów sci-fi jest to, że mózg nie kontroluje części robota. W przypadku kciuka, jest on kontrolowany przez czujniki ciśnienia znajdujące się pod dwoma dużymi palcami u nóg, co może powodować problemy.
fot. Dani Clode Design
„W tej chwili prowadzimy wiele badań, aby zobaczyć, jaki wpływ na układ nerwowy ma używanie swoich paluchów jako dodatkowego palca – jak bardzo [wpływa] to na twoją zdolność do używania paluchów jako paluchów?” powiedziała Makin. Chociaż prowadzono badania nad wykorzystaniem elektrod w mózgu lub rdzeniu kręgowym do sterowania zewnętrznymi urządzeniami robotycznymi, Makin uważa, że to inwazyjne podejście jest etycznie nieuzasadnione, gdy jest dokonywane na zdrowych ludziach. Makin powiedziała również, że dodanie skrzydeł i macek jest możliwe. „Prawdziwym problemem jest kontrola. Więc skrzydła są w rzeczywistości naprawdę proste, ponieważ jest to tylko jeden stopień swobody – w górę i w dół. Ale kiedy mamy coś bardziej skomplikowanego, jak macki, potrzebujemy dużo kontroli.” Czyli najpierw Vulture, a potem Doktor Octopus. Zgodnie z kanonem. A na dokładkę Poison Ivy.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj