Showrunner serialu WandaVision wypowiedział się na temat obecności w projekcie postaci znanej z innego filmowego uniwersum. Zdradził również, że zakończenie produkcji miało być inne.
Serial WandaVision wprowadził nam do MCU postać Quicksilvera w wydaniu Evana Petersa, który wcielał się w bohatera w filmowym uniwersum X-Men. Wielu fanów myślało, że jest to pierwsza wskazówka do zastosowania multiwersum w MCU. Jednak ostatecznie okazało się, że był jakimś przypadkowym facetem o imieniu Ralph Bohner. Pod wpływem zaklęcia Agathy Harkness, Ralph został zmuszony do roli Pietro, aby dowiedzieć się, jak Wanda stworzyła klątwę wokół Westview. Showrunner produkcji, Jac Shaeffer, stwierdził, że mieli w pokoju scenarzystów doradcę, z którym przeprowadzili badania na temat smutku. Według nich obawa o złe zapamiętanie twarzy ukochanych osób to taktyka obronna. Wobec tego uznali, że zaangażowanie Petersa w tej roli nie tylko wpłynie tak na Wandę, ale także będzie miało tę meta warstwę dla publiczności.
Shaeffer powiedział również, że początkowo zakończenie wątku Visiona miało być inne. Otóż w serialu po zdjęciu klątwy z Westwiev, Vision i synowie jego oraz Wandy znikają. Jednak showrunner stwierdził, że był pomysł, aby Wanda użyła zaklęcia, które zwiąże z nią Visiona. To miałoby otworzyć furtkę dla powrotu bohatera, jednak tak się nie stało.