W niewielkiej koreańskiej wiosce zaczaiło się zło, które zmienia ludzi. Miejscowy policjant rozpoczyna śledztwo mające na celu rozwikłanie tajemnicy. Nie spodziewa się jednak, że skończy się to koszmarem nie tylko dla całego miasteczka, ale i dla jego własnej rodziny. Reżyser Hong-jin Na – w Polsce niemal nieznany – stworzył świetny horror, choć bardzo różniący się od przedstawicieli swego gatunku nagranych na Zachodzie. Można powiedzieć, że klimat aż wylewa się z ekranu, tak jak wschodnia kultura i jej podejście do klątw i czarów. Nie uświadczymy więc częstego jump scare’u, zamiast tego reżyser budować będzie napięcie poprzez kolejne tragiczne zdarzenia i doskonałą grę aktorską. Gok-seong nie jest produkcją podobną do europejskich slasherów, należy o tym pamiętać, siadając przed ekranem. Przestraszy nas przede wszystkim swoista nieuchronność zdarzeń, ludzka słabość w obliczu niebezpieczeństwa oraz groźba wisząca nie nad bohaterem, ale nad jego rodzinom i wszystkim, co kocha.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj