W 2006 roku Joss Whedon stworzył scenariusz do niezrealizowanego ostatecznie filmu Wonder Woman. Materiał wyciekł do sieci w zeszłym roku, a fani nie zostawili na nim suchej nitki - wiele fragmentów historii uznano za seksistowskie i mizoginistyczne, a same Amazonki przedstawiano w opowieści jako obiekty seksualne. Teraz reżyser w jednym z ostatnich wywiadów postanowił wziąć swój skrypt w obronę.
Przeczytałem scenariusz raz jeszcze po tym całym zgiełku, który pojawił się w sieci. Sądzę, że jest wspaniały. Ludzie mówią, że on w dostateczny sposób nie wybudza świadomości, ale wydaje mi się, że nie patrzą tutaj na większą perspektywę. Łatwo jest wyciągnąć jakieś zdanie z kontekstu. (...) To nie jest tak, że ponad 10 lat temu byłem najbardziej uświadomioną osobą na świecie. Ale ten film był spójny, postacie były spójne i dlatego będę go bronił.
Przypomnijmy, że w zamyśle Whedona film o najważniejszej komiksowej bohaterce miał zostać opowiedziany z męskiej perspektywy Steve'a Trevora.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj