Wicked Little Letters to film, w którym mieszkańcy małego miasteczka Littlehampton zaczynają otrzymywać listy pełne humorystycznie zabarwionych wulgaryzmów i przekleństw, a za tę "zbrodnię" zostaje oskarżona awanturnicza irlandzka imigrantka Rose. Jedną z licznych adresatek jest konserwatywna Edith, w którą wciela się Olivia Colman. I choć grana przez nią bohaterka jest zszokowana językiem, w jakim zostały napisane tajemnicze listy, sama aktorka jest nim zachwycona. W rozmowie z portalem Empire zdradziła, że niektórym widzom nie podobają się filmowe wulgaryzmy, ale "mogą się p****rzyć".
Co jakiś czas ktoś wybuchnie: "To jest obrzydliwe, bla, bla, bla...". Ale najzabawniejsze jest to, że to wszystko było prawdą. Więc wszyscy ci wkurzeni ludzie, dla których przeklinanie jest obraźliwe, mogą się p****rzyć.
Fot. Materiały prasowe
Co więcej, Olivia Colman zdradziła, że jeden z filmowych listów postanowiła nawet oprawić i powiesić u siebie w domu, ku zaskoczeniu swojej matki. Zostało na nim napisane: "Ty smutna, ś****dząca suko". Aktorka naprawdę go uwielbia. Dajcie znać, czy zamierzacie obejrzeć Wicked Little Letters. Czekamy na wasze komentarze!
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj