Na ekrany kin weszła nowa animacja Coco, która jest poprzedzona krótkometrażówką związaną z Krainą lodu. Niestety, zgodnie z opiniami, historia Olafa zdaje się tylko irytować widzów.
Pixar właśnie wypuścił zupełnie nową, kolorową animację, jaką jest film pełnometrażowy
Coco. Zgodnie z tradycją, kinowe seanse tej wytwórni są poprzedzone krótkim metrażem, którym w przypadku
Coco stał się klip
Olaf's Frozen Adventure, nawiązujący do
Frozen. Okazuje się, że nowa przygoda znanego bałwanka to kompletny niewypał - widzowie, którzy mieli okazję oglądać ją w kinie, natychmiast zabrali głos w mediach społecznościowych.
Publiczność zwraca uwagę na to, że klip przede wszystkim jest zdecydowanie za długi. Trwa aż 21 minut, co w pewnym sensie mija się z definicją produkcji krótkometrażowej. Co gorsza, zaprezentowana opowieść nie śmieszy ani nie angażuje, pogłębiając tylko irytację w oczekiwaniu na
Coco. Oto przykłady opinii internautów:
Coco można oglądać na ekranach polskich kin od zeszłego piątku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h