Wiedźmin: Rodowód krwi to oficjalny prequel serialu Wiedźmin. Opowiada historię, która nie była opisana w książkach Andrzeja Sapkowskiego. Twórcą i showrunnerem jest Declan De Barra, który pracował w ekipie głównego serialu. To właśnie on w nowym wywiadzie dla portalu Collider, wypowiedział się na temat znaczenia monolitów, które wprowadzono w 2. sezonie głównej produkcji. W 2. sezonie Geralt i Ciri odkrywają, że monolity otwierały bramy do innych światów, pozwalając potworom na przejście na Kontynent w trakcie Koniunkcji Sfer. Odgrywa to zatem kluczową rolę w prequelu opowiadającym właśnie o tym kluczowym dla tego świata zdarzeniu. Produkcja dodatkowo ujawnia, że początkowo Krasnoludy zakopywały Monolity jako sposób na użyźnianie gleby. Jak tłumaczy showrunner:
Po prostu uwielbiam pomysł, że stało się jasne, że Monolity były święte i używane jako płodne narzędzie dla ziemi i były bardzo ważne oczywiście też w kontekście wojen. Źli przejęli władzę, ale ten jeden bardzo inteligentny mędrzec, który miał szalone pomysły, w które nikt nie wierzył, pomyślał, że może je wykorzystać i dokooptować technologię innej kultury i użyć jej do otwarcia portali poza światami. Historia poniekąd napisała się sama, gdy tylko zorientowałem się, jakie było pierwotne znaczenie Monolitów nadane im przez krasnoludzkie zwyczaje, czyli używanie ich do zwiększenia płodności ziemi, prawie jak na Wyspie Wielkanocnej.
De Barra wspominał, że nadanie Monolitom krasnoludzkiego pochodzenia jest powiewem świeżości, bo rasa ta zazwyczaj jest pomijana lub staje się przedmiotem żartów.

Wiedźmin: Rodowód krwi - zdjęcia

Netflix
+27 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj