Jak donosi portal Deadline, rząd Wielkiej Brytanii rozważa wprowadzenie ustawy regulującej działanie Netflixa, Amazona, czy Disney+ na swoich terenach.
W Europie jednym z czołowych rynków jeśli chodzi o streaming jest ten w Wielkiej Brytanii. Portal Deadline podaje, że Ministrowie z Departamentu Cyfryzacji, Kultury, Mediów i Sportu ogłosili, że będą konsultować plany podporządkowania największych platform streamingowych brytyjskim przepisom o nadawaniu, dostosowując je do BBC, ITV, Sky i innych.
Działania rządu Borisa Johnsona mają objąć między innymi Netflixa, Amazon Prime Video oraz Disney+. Office of Communications – organ państwowy kontrolujący i nadzorujący rynek mediów i telekomunikacji, nakłada na brytyjskich nadawców pewne standardy dotyczące bezstronności, uczciwości i prezentowanej przemocy, ale takie podmioty jak Netflix i Amazon nie podlegają kompetencjom tego organu. Netflix np. regulowany jest w Holandii, swojej europejskiej siedzibie.
Rząd chciałby wzmocnić przepisy o regulacji, aby móc nakładać odpowiednie kategorie wiekowe oraz rozstrzygać sporne kwestie dotyczące filmów dokumentalnych lub programów informacyjnych. Tutaj być może chodzi np. o serial The Crown, przy którym ministrowie kultury w Wielkiej Brytanii domagali się wstawienia adnotacji, iż jest to serial fikcyjny.
Ministrowie dodali, że rozważą również środki mające na celu „wyrównanie szans, aby nadawcy publiczni mogli konkurować z międzynarodowymi rywalami”. Rząd nie sprecyzował jednak, z czym to się wiąże. Serwisy streamingowe nie udzieliły komentarza w tej sprawie, ale według Deadline i źródeł bliskich Netflixa, amerykański gigant jest gotów to zaakceptować.