Po tym, jak Hugh Jackman oficjalnie zrezygnował z roli Wolverine'a, w sieci rozpoczęły się zakłady wśród fanów - część z nich typuje nowych aktorów, którzy mogliby wcielić się w Rosomaka po przejściu postaci pod skrzydła Disneya i Marvela. Ostatnio na ustach internautów był Taron Egerton, gwiazda serii filmów Kingsmen - kandydaturę aktora poparł nawet sam Mark Millar, przewidując, że jeszcze kiedyś zobaczymy go w tej roli. Innym kandydatem, który pojawiał się w pogłoskach, jest Daniel Radcliffe, którego doskonale znamy z roli Harry'ego Pottera. W jednym z nowych wywiadów aktor został zapytany wprost, czy rozważyłby karierę w MCU. Niestety - fani będą musieli obejść się smakiem - Radcliffe wyraźnie nie jest zainteresowany, mimo tego, że prywatnie jest fanem postaci.
Jeśli chodzi o filmy, które kocham - osobiście raczej nie chciałbym oglądać ich remake'ów. A tym bardziej nie chciałbym być częścią tych nowych wersji.
Radcliffe zażartował nawet, że jest za niski do tej roli. Uważa, że miałby szansę jako Wolverine, gdyby tworzono film o tym bohaterze po jego skurczeniu się w pralce. W dalszej części wypowiedzi odniósł się do blockbusterów Marvela, które podziwia, mimo tego, że sam gra obecnie raczej w skromniejszych produkcjach.
Krąży taka pogłoska, że zrobić film indie to coś o wiele większego niż zrobić wielki blockbuster. Ale ja uważam, że to, co robią w Marvelu, wymaga naprawdę ogromu ciężkiej pracy.
Chcielibyście zobaczyć aktora w roli Wolverine'a? Dajcie znać w komentarzach.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj