Specjaliści od efektów specjalnych zatrudnieni na planie Armii umarłych opowiedzieli o kulisach prac nad podmianą Chrisa D'Elii na aktorkę Tig Notaro w procesie postprodukcji.
Kiedy prace montażowe nad
Armią umarłych trwały w najlepsze, świat obiegła wieść o seksualnych nadużyciach
Chrisa D'Elii odgrywającego jednego z głównych bohaterów. Netflix nie mógł pozostać obojętny wobec tych oskarżeń. Przedstawiciele platformy w porozumieniu z Zackiem Snyderem postanowili podmienić D'Elię na innego aktora na etapie postprodukcji. Wybór padł na
Tig Notaro.
Marcus Taormina, główny specjalista od efektów specjalnych pracujący przy tej produkcji, opisał, jak jego zespół poradził sobie z tym nietuzinkowym wyzwaniem. Aby maksymalnie przyspieszyć proces produkcyjny, Notaro występowała na zielonym ekranie, gdzie odegrała dokładnie te same sceny, w których wcześniej wystąpił D'Elia. Po realizacji zdjęć magicy od efektów specjalnych mieli wtłoczyć jej sylwetkę w miejsce poprzednika.
Gdy zapadła decyzja o podmianie aktora, proces produkcyjny był na bardzo zaawansowanym etapie i większość materiałów była już nakręcona. Tylko jedną scenę udało się nagrać z Notaro w warunkach naturalnych, reszta została przetworzona cyfrowo. Według Taorminy konieczność realizacji dokrętek i dodatkowego montażu wydłużyła postprodukcję o ok. pięć do sześciu miesięcy.
Kiedy uświadomiliśmy sobie, że to wszystko dojdzie do skutku, dostaliśmy zielone światło do nanoszenia zmian. Dlatego do tych pięciu-sześciu miesięcy trzeba dodać prawdopodobnie kolejne półtora miesiąca robót przedwstępnych. Od tego wszystko się zaczęło. Mieliśmy zatem miesiąc na wstępne przygotowania, co było świetne, gdyż szybko przyspieszyliśmy cały proces. Gdybyśmy musieli czekać na dokrętki, to wszystko wydłużyłoby się jeszcze bardziej.
Na tym wstępnym etapie prac zespół graficzny skupił się na usunięciu D'Elii ze wszystkich scen w filmie i zamalowaniu miejsc po aktorze, aby stworzyć czyste płótno, na które w późniejszym etapie prac nałożono sylwetkę Notaro. Kiedy tylko
Zack Snyder dostarczył nagrania z green screenu, rozpoczęto przenoszenie aktorki do filmu. Szacuje się, że spośród 1200 scen z
Armii umarłych przetworzono w ten sposób około 250.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h