Irvin Kershner, reżyser jednego z najbardziej docenianych filmów science fiction w historii kina pt. "Gwiezdne Wojny Epizod 5: Imperium Kontratakuje" zmarł w wieku 87 lat.

"Imperium Kontratakuje" przez wielu widzów uznawany za najlepszy epizod Sagi i jeden z najdoskonalszych filmów w historii kina. Kershner przejął reżyserię po George'u Lucasie tworząc coś dojrzalszego i bardziej świadomego. Film, który stał się przykładałem jak kręcić przygodowe kino sci-fi.

Kershner także reżyserował jeden z filmów o Bondzie pt. "Never Say Never Again" oraz trochę mniej udany sequel jednego z hitów kina pt. "Robocop II".

[image-browser playlist="" suggest=""]

Chociaż od lat był na emeryturze, ostatnio promował książkę wydaną z okazji 30-lecia Gwiezdnych Wojen.

Tak miesiąc temu wypowiadał się w wywiadzie na temat "Imperium Kontratakuje":

"Bardzo chciałem, by "Imperium Kontratakuje" odniosło sukces, ponieważ wiedziałem, że George robi to za własne pieniądze. Myślę, że krytycy oczekiwali rozwinięcia pierwszej części. Innymi słowy chcieli kolejnych Gwiezdnych Wojen. Zdecydowałem, że potencjał był zbyt wielki, by robić powtórkę z rozrywki. Kiedy przyjmowałem posadę, wiedziałem, że będzie to mroczny film, z większą głębią postaci niż w pierwszej części. Parę lat zajęło krytykom, aby nadążyć za filmem i zobaczyć go jako baśń, a nie komiks".

Po raz ostatni jako reżyser pracował w 1993 roku przy odcinku serialu "SeaQuest". Było to jego pożegnanie z pracą i przejście na emeryturę.

Chociaż jego kariera reżysera była krótka, na zawsze zapisał się w historii kina, jako współtwórca sukcesu "Gwiezdnych Wojen".

Czy ceniliście sobie jego pracę? Czy podobało Wam się to, co zrobił w "Imperium Kontratakuje"? Dajcie znać w komentarzach.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj