Poniżej znajdziecie listę siedmiu najciekawiej zapowiadających się gier, które wydane zostaną w czwartym kwartale 2013 roku i są naszym zdaniem warte wydania (niemal) każdej złotówki. W artykule postanowiliśmy się skupić wyłącznie na produkcjach, które pojawią się na PC oraz konsolach obecnej generacji. O grach na PlayStation 4 i Xbox One napiszemy w osobnym artykule, gdy od premiery next-genów dzielić będą nas dni, a nie miesiące.

Z siedmiu wybranych przez nas gier pięć pojawi się na PC, PS3 i X360, jedna to exclusive na PS3, a najważniejszy i najbardziej oczekiwany tytuł – Grand Theft Auto V – miejmy nadzieję w 2014 roku zagości również na PC. Zdajemy sobie sprawę, że poniższa lista zawiera tylko dwa zupełnie nowe projekty, a pozostałe produkcje to kontynuacje znanych marek. Nie od dziś wiadomo, że producenci gier starają się czerpać zyski na sprawdzonych pomysłach, a rzadziej decydują się na zupełnie nowy koncept. Gdybyśmy brali pod uwagę ekskluzywne tytuły na PlayStation 4 i Xbox One, zapewniamy, że poniższa lista wyglądałaby inaczej.

Grand Theft Auto V - premiera: 17 września 2013

Od zapowiedzi GTA V mija 12 miesięcy. Już wtedy doskonale zdawaliśmy sobie sprawę, że 2013 rok należał będzie do nowej produkcji Rockstar Games, która przyćmi pojawienie się nowej generacji konsol. Nie zmieniło tego nawet przełożenie daty premiery z maja na wrzesień. Obecna generacja konsol zakończona zostanie z przytupem, bo już za trzy tygodnie wszyscy użytkownicy PlayStation 3 i Xbox 360 przeniosą się do skąpanego w słońcu Los Santos.

GTA V to murowany hit i już dziś można założyć, że będzie to jedna z najchętniej kupowanych gier w historii, szczególnie że po średnio przyjętej "czwórce" oczekiwania fanów wobec wielkiego otwartego świata i jeszcze większej swobody są gigantyczne. W zapowiedziach, trailerach i gameplayach Rockstar Games udowadnia, że stworzyło dzieło kompletne, które razem z trybem GTA Online zapewni zabawę na setki godzin. Nawet jeśli graficznie nie będzie to dzieło sztuki, bo siedmioletnie konsole nie są w stanie dorównać obecnym pecetom, to i tak pomysły i innowacje rozwijające serię sprawią, że GTA V to główny kandydat do gry roku.

Ze wszystkich siedmiu wymienionych tutaj tytułów to prawdopodobnie przy GTA V spędzicie najwięcej godzin, a produkcja Rockstar Games dostarczy mnóstwa frajdy. Szkoda jedynie, że na PC tytuł ukaże się (prawdopodobnie) dopiero w 2014 roku. Uważamy jednak, że dla "piątki" warto szarpnąć się i zakupić używaną PS3 lub X360. Szczególnie że ich ceny będą spadać, gdy gracze zaczną wymieniać swoje stare konsole na next-geny.

Battlefield 4 - premiera: 31 października 2013

A właściwie "Battlefield 3.5", bo tak żartobliwie o nowej odsłonie gry studia DICE mówi się wśród dziennikarzy, którzy sympatyzują z konkurencyjnym "Call of Duty". BF4 wygląda bardzo podobnie do "trójki" pod względem mechaniki gry. Twórcy określają "czwórkę" nie jako rewolucję, a ewolucję tego, co wydane zostało w 2011 roku, a następnie za pomocą DLC rozwijane w kolejnych miesiącach. W oczy rzuca się przede wszystkim znacznie większe wykorzystanie silnika Frostbite 3, który generuje zniszczenia wielu budynków na mapie i sprawia, że pole walki staje się jeszcze bardziej realistyczne.

Co ważne – większość nowinek i usprawnień odpowiednio funkcjonować będzie nie tylko na PC, ale także na PS4 i Xbox One. Niestety Battlefield 4 na obecnej generacji konsol niczym nie zaskoczy, pod względem oprawy przypominając część trzecią. Current-geny nie są w stanie generować takiej jakości grafiki, jak nowe konsole i mocne podzespoły w PC, dlatego też określenie "Battlefield 3.5" wydaje się idealnie pasować do wersji na PS3 i X360. Prawdziwą moc Battlefield 4 poznacie tylko na PC i next-genach. Dla fanów serii to pozycja obowiązkowa. Zaoferuje nowe mapy, nowe tryby gry, w końcu przywróci tryb dowódcy (Commander Mode), a także zaoferuje możliwość walki na wodzie, która w "trójce" była potraktowana po macoszemu.

Assassin's Creed IV: Black Flag - premiera: 31 października 2013

Na przestrzeni ostatnich 10 miesięcy ostatnią odsłonę "Assassin’s Creed", oznaczoną numerkiem "III", kupiło 12 mln graczy. Był to rekord dla całej serii, którym dumnie chwalili się przedstawiciele Ubisoftu. Brzmiałoby to fantastycznie, gdyby nie fakt, że "trójka" przez zdecydowaną większość graczy uznana została za najsłabszą część "Assassin’s Creed". Nie da się oprzeć wrażeniu, że historia Indianina-Asasyna Connora znacznie odbiegała od losów Ezio Auditore, które były zwyczajnie bardziej interesujące. Nie zachwyciło również zakończenie wątków związanych z Desmodem. Teraz jednak wszystko ma się zmienić, bowiem "Black Flag" zapowiadany jest (a jakże!) jako największa i najlepsza część całej serii.

Faktycznie coś w tym jest, bowiem w zapowiedziach Assassin's Creed IV: Black Flag w końcu traktowany ma być przez graczy jako klasyczny sandbox, w którym najistotniejsza będzie swoboda, a całość ubrana została w pirackie szaty. Według zapowiedzi Ubisoftu Black Flag to koniec prowadzenia historii w liniowy sposób. W poprzednich częściach co prawda były momenty, w których gracz mógł wykonywać misje poboczne, ale tym razem decyzja o kontynuowaniu głównego wątku zależeć będzie tylko od nas. Na potrzeby gry twórcy oddają graczom cały basen Morza Karaibskiego, po którym poruszać się będzie można m.in. za pomocą statków.

Trzeba pamiętać, że grafika prezentowana w zwiastunach i gameplayach pochodzi z PlayStation 4, więc z góry należy założyć, że na current-genach wypadnie dosyć przeciętnie - ale na pewno lepiej niż "trójka". Choćby dlatego, że trzecia część "Assassin’s Creed" ubrana była w dosyć zimne barwy w przeciwieństwie do ciepłych kolorów z terenów Morza Karaibskiego z "Black Flag". Widać to z resztą na screenach i trailerach.

Watch Dogs - premiera: 21 listopada 2013

Watch Dogs to tak naprawdę jedyna zupełnie nowa marka w zestawieniu (jeśli traktować Beyond: Two Souls jako rozwinięcie pomysłów z Heavy Rain). Tytuł, który zapowiadany jest jako absolutny hit i jeden z kandydatów do gry roku, niespodziewanie zaczyna tracić impet na ostatniej prostej przed premierą. A wszystko przez jeden z trailerów, na którym pokazano, jak Watch Dogs wygląda na obecnej generacji konsol. Pod względem grafiki i animacji prezentował się fatalnie. Dotychczasowe zwiastuny na silniku gry i gameplaye tworzone były na mocnych PC lub PS4 i tam faktycznie gra robiła świetne wrażenie. Niestety istnieje obawa, że użytkownicy obecnej generacji konsol otrzymają niedopracowany produkt.

O ile na temat samej fabuły wiemy tyle co nic, to Watch Dogs ma być niezwykle innowacyjną produkcją pod względem mechaniki rozgrywki. Jako rasowy sandbox nowa gra Ubisoftu w wielu aspektach nawiązuje do serii "Assassin’s Creed" i wykorzystuje kilka znanych motywów na swój sposób. Aiden Pearce, główny bohater gry, po Chicago będzie mógł poruszać się samodzielnie, z dużą swobodą i nieliniowością wykona też misje fabularne oraz blisko 100 misji pobocznych.

Branża gier potrzebuje nowych marek, szczególnie unikatowych i zapowiadających się tak dobrze jak Watch Dogs. Na pewno jest to tytuł warty uwagi i wypada bliżej się z nim zapoznać. Należy jednak pamiętać (niestety), że pod względem graficznym, podobnie jak "AC IV: Black Flag", pełnię swoich możliwości pokaże na next-genach.

Batman: Arkham Origins - premiera: 25 października 2013

Mimo że nowy Batman nie jest tworzony przez uznane Rocksteady Studios, to i tak prequel "Arkham Asylum" i "Arkham City" zapowiada się świetnie. Nieoficjalnie mówi się, że Rocksteady dłubie już przy nowej odsłonie Człowieka Nietoperza wyłącznie na konsole nowej generacji, a "Origins" ma być ciekawym uzupełnieniem historii prezentowanej w dwóch poprzednich częściach.

Batman: Arkham Origins zaoferować ma świetnie znaną, jeszcze bardziej ulepszoną mechanikę rozgrywki, interesującą fabułę ukazującą początki "pracy" Batmana w Gotham City i mnóstwo mniejszych lub większych nowinek. Twórcy zaznaczają, że główny bohater w "Origins" nie będzie tak doświadczony i pewny swego jak w poprzednich odsłonach, co odczujemy w samej rozgrywce. Po Gotham City poruszać będziemy się m.in. za pomocą Batwinga, a miasto (znacznie większe niż w "Arkham City") ma zostać podzielone na dwie części: stare i nowe Gotham. Od razu warto zaznaczyć, że jest to tytuł od początku tworzony na PC, PS3 i X360, dlatego też nie trzeba obawiać się o poziom grafiki.

Beyond: Two Souls - premiera: 11 października 2013

Zdania na temat produkcji Quantic Dream są podzielone. Jedni zarzucają twórcom, że są to zaledwie filmy doprawione festiwalem QTE, drudzy natomiast zachwycają się historią i wraz z bohaterami dają się porwać emocjonującemu wirowi wydarzeń. Prawda jak zwykle leży gdzieś po środku, ale faktem jest, iż obok gier tego studia nie sposób przejść obojętnie.

Beyond: Two Souls to najnowszy i największy projekt Davida Cage'a. Ellen Page i Willem Dafoe w rolach głównych, olśniewająca oprawa, Lorne Balfe i Hans Zimmer odpowiedzialni za muzykę, a do tego nietuzinkowa fabuła. Zmianom poddano także sam gameplay, który już tak bardzo nie przypomina znienawidzonych QTE. Do tego dochodzi jeszcze tryb współpracy za pośrednictwem tabletów, choć akurat co do tego rozwiązania można mieć drobne zastrzeżenia - w końcu od czego jest drugi pad? Niemniej uwzględniając wszystkie powyższe elementy nietrudno dojść do wniosku, iż graczy czeka iście kinowe doświadczenie, co trailery zdają się jedynie potwierdzać.

Wysoka sprzedaż Heavy Rain udowodniła, że jest zapotrzebowanie na tego typu tytuły, a w szczególności na dojrzałe, poruszające opowieści, których przebieg zależeć będzie wyłącznie od nas. Beyond: Two Souls jeszcze bardziej rozwija koncept i pomysły zawarte w poprzednikach, a jeśli tylko zrobi to dobrze, wówczas nieprędko odłożymy pada. PlayStation 3 powoli kończy swój bogaty siedmioletni żywot i wypadałoby się należycie z nią pożegnać, a chyba nie będzie ku temu lepszej okazji niż zapoznanie się z historią Jodie Holmes oraz jej nadprzyrodzonego towarzysza Aidena.

Call of Duty: Ghosts - premiera: 5 listopada 2013

Bez względu na to, jak najnowszą odsłonę "Call of Duty" ocenią media, "Ghosts" kolejny raz pobije rekord sprzedaży. Okazja jest tym ważniejsza, że tytuł zostanie wydany na PC, PS3, PS4, X360 i XOne. Jeszcze przed zapowiedzią najnowszej odsłony "CoD" naiwnie wierzyliśmy, że "Ghosts" faktycznie może być przełomem i zaoferować najlepszy tytuł od wielu lat. Tymczasem twórcy gry nie pokusili się nawet na stworzenie zupełnie nowego silnika. Oczywiście jest on poddany modyfikacjom, ale daleko mu do prawdziwie next-genowego Frostbite 3 od konkurencyjnego EA.

Call of Duty: Ghosts zaoferuje wszystko to, co mogliśmy oglądać w kolejnych częściach "Modern Warfare", a rozgrywkę uzupełni kilka niewielkich dodatków, jak np. bohater ostatnich miesięcy: pies Riley, czy możliwość gry kobietą. W kampanii dla pojedynczego gracza nowy "CoD" jak zwykle postawi na widowiskowość, która trwać będzie średnio 6 godzin. Z kolei multiplayer w całości skupi się na szybkiej, dynamicznej rozgrywce pozbawionej realizmu. W porównaniu z konkurencją "Ghosts" jeszcze bardziej idzie w kierunku szybkości i intensywności doznań, proponując choćby nowe tryby gry promujące jeszcze szybsze eliminowanie wrogów. O ile Battlefield 4 to spodziewana ewolucja poprzedniej części, tak trudno szukać przełomu w najnowszej odsłonie "Call of Duty". Po co zmieniać coś, co każdego roku przynosi tak duże dochody i rozchodzi się w wielu milionach egzemplarzy?

Należy jednocześnie dodać, że twórcy gry (w porozumieniu z producentami konsol) zdecydowali się na ukłon w stronę graczy. Poinformowali, że jeśli zakupimy Call of Duty: Ghosts w wersji na PS3 lub X360, to po premierze nowych konsol "Ghosts" będzie można pobrać z PS Store lub Xbox Live na PS4 lub XOne za 10 dolarów (10 euro), czyli około 50 złotych. W ten sposób gracze nie będą zmuszeni stawać przed trudnym wyborem: na jaką konsolę kupić grę. Podobny pomysł planuje zastosować m.in. Ubisoft i EA Games, ale o szczegółach tej akcji jeszcze nie poinformowały.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj