NAJLEPSZE MOMENTY:

  • Bitwa o Hardhome i pojedynek Jona z Białym Wędrowcem
Prawdopodobnie był to jeden z najlepszych odcinków w historii całego serialu "Game of Thrones". Kiedy akcja produkcji HBO rozgrywa się za murem, zawsze możemy spodziewać się czegoś wyjątkowego - i tak było tym razem. Pojedynek z armią Nocnego Króla i Białymi Wędrowcami zachwycał nie tylko wykonaniem, ale też rozmachem. Właśnie podczas tego odcinka widzowie mogli poczuć, że oglądają wysokobudżetowy film, a nie zwyczajny serial na kablówce. W "Hardhome" zachwycił też klimat. "Game of Thrones" stała się mrocznym i ponurym fantasy, a niektóre sceny potrafiły zmrozić krew w żyłach. Odcinek pokazał też siłę Nocnego Króla i jego armii, która w kolejnych sezonach może odegrać kluczową rolę i być nie do zatrzymania w marszu na Królewską Przystań.

[video-browser playlist="718643" suggest=""]

  • Wątek Cersei. Od Wielkiego Wróbla do Spaceru Pokuty
W 5. sezonie w Królewskiej Przystani rządziła tylko Cersei. To ona odgrywała we wszystkich wątkach ze stolicy kluczową rolę (przy nieobecności pozostałych członków swojej rodziny). Jej historia została poprowadzona zgodnie z książkowym pierwowzorem i była jednym z najmocniejszych elementów 5. sezonu. Cersei niemal zginęła z własnej broni, zmuszona została wyznać swoje grzechy (ale nie wszystkie) oraz pozwoliła dać się upokorzyć przed mieszkańcami stolicy. Teraz czas na zemstę.

[video-browser playlist="718636" suggest=""]

  • Synowie Harpii i Drogon ratujący Dany
Wątek Daenerys rozwijał się w każdym odcinku. Mocno pomogli w tym Synowie Harpii - meereeńska "organizacja terrorystyczna", z którą Matka Smoków miała tak wiele problemów. To z ich ręki zginął Barristan Selmy, a Szary Robak został poważnie ranny. To Synowie Harpii zaatakowali podczas Wielkich Igrzysk, chcąc zabić swoją królową, i tylko Drogon był w stanie uratować Dany. Scena, w której bohaterka wsiada na smoka i odlatuje w nieznane, przejdzie do historii "Gry o tron". A kim są Synowie Harpii i kto nimi przewodzi? Odpowiedź na to pytanie poznamy zapewne w 6. sezonie.

[video-browser playlist="718639" suggest=""]

  • Tyrion dociera do Meereen
W 5. sezonie wątek Tyriona bardzo różnił się od tego, co mogliśmy oglądać w poprzednich seriach. Mimo to z każdym odcinkiem jego historia stawała się ciekawsza, a kulminacja nastąpiła w momencie, gdy spotkał się z Daenerys. Tyrion jak zwykle brał też udział w wielu świetnych dialogach, jak choćby rozmowa z Varysem w premierze sezonu czy z Daenerys, gdy starał się u niej o "pracę". Sympatyczny karzeł być może na początku miał trochę problemów z funkcjonowaniem w nieco innym środowisku, ale w 6. sezonie w Meereen i z Varysem u boku znów może robić to, co potrafi najlepiej.

[video-browser playlist="718640" suggest=""]

  • Jon Snow, którego opłakujemy do dziś
Przed premierą 5. sezonu Kit Harington powiedział, że na planie zdjęciowym w tym roku przebywał o wiele dłużej niż jakikolwiek inny aktor z obsady. Wiele wskazuje, że tak właśnie było, bowiem wątek Jona eksploatowano bardzo mocno od pierwszego do ostatniego odcinka 5. serii. Już w premierze ukrócił męki Manca Rydera, by później zawiązać sojusz z dzikimi i przeprowadzić ich za mur. Po drodze pozbawił głowy Janosa Slynta, coraz bardziej narażając się braciom z Nocnej Straży. W efekcie został zdradzony, ale czy umarł? Nikt z fanów nie chce w to wierzyć, ale Harington i producenci "Gry o tron" są nieugięci - twierdzą, że Jon Snow nie żyje.

[video-browser playlist="718641" suggest=""]

 

Zobacz najgorsze momenty

Strony:
  • 1 (current)
  • 2
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj