"Gra o tron" w 5. sezonie miała wiele wzlotów, ale też bolesne upadki. Przypominamy raz jeszcze najlepsze i najgorsze momenty produkcji HBO.
NAJGORSZE MOMENTY:
O ile jeszcze delikatne modyfikacje wątku Sansy w stosunku do książkowego pierwowzoru można zrozumieć (w "Tańcu ze smokami" cały czas przebywa w Orlim Gnieździe), to całkowitą jego zmianę i ślub z Ramsayem Boltonem już nie. Cała historia Sansy w 5. sezonie wypadała bardzo słabo, a stacja HBO zaskoczyła swoją niekonsekwencją. Scenarzyści napisali scenę, w której Ramsay gwałci w noc poślubną Sansę, jednak kamery nie pokazały tego dosłownie, skupiając się tylko na reakcji Theona. Czy to oznacza, że HBO ma jednak jakieś granice? A może po prostu Sophie Turner nie zgodziła się na występ w rozbieranej scenie? Dlaczego więc nie skorzystano z dublerki?
[video-browser playlist="718645" suggest=""]
Wątek Brienne w 5. sezonie był po prostu tragiczny, szczególnie jeśli porównamy go do książkowego pierwowzoru. Do dziś nie rozumiem, dlaczego twórcy nie chcieli utrzymać w obsadzie
Michelle Fairley jako Lady Stoneheart. Gdyby wątek Brienne poprowadzono zgodnie z książkami, nie byłoby podstaw do narzekań. Historii Brienne nie ratuje nawet ostatnia scena, w której spotyka Stannisa i prawdopodobnie (czego ostatecznie nie widzimy) mści się za śmierć Renly'ego.
[video-browser playlist="718646" suggest=""]
- Dorne i Żmijowe Bękarcice
Na potrzeby pokazania krainy Dorne i rodu Martellów producenci "Gry o tron" wyłożyli ogromne pieniądze na zbudowanie planu zdjęciowego w Hiszpanii. Zupełnie niepotrzebnie. Wątek Jaimego przybywającego do Dorne po Myrcellę był zaskakująco słaby i nie zmieniają tego nawet sceny z ostatniego odcinka. A Żmijowe Bękarcice nie wniosły do serialu zupełnie nic - poza słabą sceną walki w jednym z odcinków, gdy Jaimie i Bronn usiłowali zakraść się do Wodnych Ogrodów.
[video-browser playlist="718647" suggest=""]
"Gra o tron" w 5. sezonie znalazła też chwilę, by zrobić z Samwella prawdziwego mężczyznę. Szkoda tylko, że sceny łóżkowe z Goździkiem wypadły bardzo sztucznie i słabo, szczególnie na tle pozostałych wydarzeń, jakie miały miejsce w okolicach muru. Być może w kolejnych sezonach wątek Sama zmierzającego do Starego Miasta okaże się czymś lepszym niż to, co oglądaliśmy w 5. serii.
[video-browser playlist="718654" suggest=""]
- Spalenie Shireen na stosie
Brutalna, przerażająca i niestety rozczarowująca inwencja twórcza scenarzystów serialu, którzy postanowili spalić na stosie Shireen - córkę Stannisa. Gdyby podobna sytuacja miała miejsce w książkach, widzowie byliby w stanie coś takiego wybaczyć. Wspominana scena to jednak wymysł wyłącznie twórców serialu - Davida Benioffa i Dana Weissa - który fani odebrali jako sztuczne tworzenie kontrowersji i dyskusji wokół "Gry o tron" (jakby dotychczas było ich za mało).
[video-browser playlist="718648" suggest=""]
Strony:
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h