Najbardziej spektakularne popisy kaskaderskie z serii Mission: Impossible

Mission: Impossible - Rogue Nation - nurkowanie beztlenowe

Kolejna, może nie tak efektowna jak zwisanie z boku samolotu, ale wymagająca równie ogromnego nakładu sił scena. Hunt musi włamać się do ukrytej w zbiorniku wodnym serwerowni, jednak nie może użyć butli z tlenem i całą akcję musi wykonać, wstrzymując powietrze przez 6 minut. Aby dokonać tego wyczynu, Tom Cruise trenował z profesjonalnymi nurkami, którzy uczyli go technik nurkowania beztlenowego. Po długotrwałym szkoleniu aktor potrafił wytrzymać bez oddechu 6 minut pod wodą. Sekwencję nakręcono w jednym ujęciu. To się nazywa poświęcenie dla roli.

Mission: Impossible - Fallout - skok HALO

W tej scenie z najnowszego filmu z cyklu Ethan Hunt wraz z Augustem Walkerem są zmuszeni dostać się do Paryża drogą mniej uczęszczaną przez turystów, mianowicie skacząc ze spadochronem z wysokości ponad 7 km. Oczywiście, jak to zwykle bywa, Tom Cruise wykonał tę sekwencje bez pomocy dublera. Do tego wyczynu przygotował się, wykonując ponad 100 skoków, aby móc bez narażenia ekipy uczestniczyć w nagraniu sceny. Niestety z tego samego względu Henry Cavill nie mógł wykonać tak trudnego numeru kaskaderskiego.

Mission: Impossible - Fallout - przejażdżka po Paryżu

Tutaj mamy do czynienia ze sceną pościgu, w czasie której Hunt ucieka przed zastępami policji i przeciwnikami czyhającymi na jego głowę. W tym celu szarżuje po ulicach Paryża na motocyklu, jadąc pod prąd i siejąc postrach wśród kierowców i przechodniów. Seria Mission: Impossible ma w swoim repertuarze już kilka widowiskowych scen z udziałem tego rodzaju pojazdów i podobnie jak w poprzednich tutaj Cruise również wykonał całą sekwencję bez żadnych ochraniaczy czy hełmu. Ekipa miała zaledwie dwie godziny na nakręcenie pościgu wokół Łuku Triumfalnego, jednak to wystarczyło, aby dostarczyć widzom kolejną, bardzo dobrą sekwencję z motocyklem w roli głównej.

Mission: Impossible - Fallout - pojedynek helikopterów

Mogę powiedzieć z ręką na sercu, że to zdecydowanie najbardziej spektakularna finałowa sekwencja w ostatnich latach. Jej najefektowniejszym elementem jest oczywiście pościg z udziałem helikopterów. Ciężko pisać tutaj o jakichkolwiek szczegółach, aby nie spoilerować widzom, którzy nie widzieli jeszcze filmu. Tom Cruise jest w tym wypadku specjalnie kręcony w bliskich planach, aby niedobitki armii niedowiarków nie mieli wątpliwości, że on sam wykonuje ten niebezpieczny popis kaskaderski. Aktor w rekordowym tempie uzyskał w tym celu licencję pilota helikoptera, aby po raz kolejny na planie nie był mu potrzebny dubler.