Mały, ale wariat
W głowach decydentów Nvidii zrodził się szalony pomysł na stworzenie komputerów, które byłyby jednocześnie ultramobilne i bardzo wydajne. Inicjatywa ta wymagała zmiany podejścia do całego procesu projektowania. Należało maksymalnie odchudzić konstrukcję urządzenia, zapewniając mu przy okazji doskonałą wentylację, gdyż karty graficzne upchnięte w supercienkich obudowach wydzielają mnóstwo ciepła. Nie bez powodu wspomina się tu o nowej filozofii projektowej. Nowe laptopy funkcjonują na odmiennych zasadach niż sprzęty gamingowe poprzednich generacji. Samą nazwę Max-Q zaczerpnięto z aeronautyki, gdzie terminem max Q określa się punkt, w którym naprężenia oddziałujące na rakietę kosmiczną wchodzącą w atmosferę ziemską są największe. W przypadku laptopów punkt Max-Q odnosi się do maksymalnego balansu pomiędzy wydajnością karty graficznej a poborem mocy.Wydajność i mobilność w jednym
Podczas tegorocznej prezentacji Nvidia pokazała najnowsze laptopy Max-Q od kilku czołowych producentów z kartami z najróżniejszych segmentów cenowych. Jednym z najwydajniejszych modeli był MSI GS65 Stealth Thin 8RF wyposażony w kartę graficzną GeForce GTX 1070 Max-Q 8GB, procesor Intel Core i7-8750H oraz 16 GB pamięci RAM. Taka konfiguracja pozwalała zagrywać się m.in. w Battlefield V. Co ciekawe, mimo iż obok siebie grało kilka osób, bez problemu mogliśmy się między sobą porozumieć. Dopiero po spotkaniu uświadomiłem sobie, że ryk wentylatorów nie zagłuszał naszych rozmów.Kosztowne początki rewolucji
Linia Max-Q to ciekawy przykład tego, jak kompromisowe rozwiązania mogą zmienić branżę komputerową. Wszystkie komputery wykonane w tej technologii bardziej przypominają ultrabooki niż masywne laptopy gamingowe, a mimo to bardzo sprawnie radzą sobie z najnowszymi tytułami i bez problemu odpalają je przy 60 klatkach na dość wysokich ustawieniach graficznych. Nie są to oczywiście sprzęty idealne. W końcu aby zmieścić tak wydajne karty graficzne, należało ograniczyć ich taktowanie. Ponadto cena tych urządzeń jest dość wygórowana – wspomniany MSI GS65 Stealth Thin 8RF kosztuje ok. 10 tysięcy złotych. Mimo to stanowią kuszącą alternatywę dla konkurencyjnych rozwiązań. Jestem szalenie ciekaw, jak konstrukcje typu Max-Q wpłyną na branżę gier. Dziś można traktować je w ramach ciekawostki technologicznej, ale Nvidia pokazał, że rynek komputerowy może funkcjonować podobnie do tego mobilnego. Nie zdziwię się, jeśli za kilka lat z rynku całkowicie znikną klasyczne laptopy gamingowe i zastąpią je takie ultracienkie i ultrawydajne urządzenia. Skoro w dwukilogramowym, przenośnym laptopie można zmieścić karty graficzne, które poradzą sobie z odpalaniem najnowszych gier, to kupowanie kilkukrotnie cięższych sprzętów, które zaoferują 10-20% większą wydajność, przestanie się opłacać. A ci gracze, którzy będą walczyć o każdy dodatkowy FPS, po prostu postawią na pecety.Materiał partnerski
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj