Określenie filmu religijnego z przymrużeniem oka jest w przypadku produkcji legendarnej grupy brytyjskich komików pewnym eufemizmem. Satyra grupy Monty Pythona wielokrotnie definiowana była jako skandaliczna i bezpardonowo uderzająca w religię chrześcijańską. Dla otwartego widza nie ma jednak rzeczy niemożliwych i właśnie dlatego Life of Brian odniósł ogromny sukces. Same kulisy powstawania filmu są niezwykle ciekawe. Komicy długo naradzali się w kwestii scenariusza i mimo, że od początku chcieli stworzyć dzieło o tematyce religijnej, nie chcieli nabijać się z Jezusa. Wówczas wszyscy byli zadeklarowanymi ateistami, ale uznali, że nie chcą zbyt nachalnie nawiązywać do postaci Syna Bożego. Stworzono zatem postać Briana, który początkowo miał być trzynastym apostołem. Pomysł ten również porzucono i ostatecznie Pythoni uznali, że najbezpieczniej będzie opowiedzieć historię niezwiązaną bezpośrednio z postaciami znanymi z biblii. Komicy w późniejszych latach wspólnie zgadzali się, że scenariusz do filmu Life of Brian był najlepszym skryptem, który opracowali w karierze. Duża w tym zasługa okresu i lokalizacji jego powstawania. Większość została napisana na Karaibach, gdzie Eric Idle spędzał akurat wakacje. Koledzy odwiedzili go i wspólnie rozpoczęli planowanie produkcji. Już wtedy podjęli ważną dla filmu decyzję o miejscu kręcenia zdjęć. Część z nich miała być (tak też ostatecznie się stało) w Tunezji, gdzie całkiem niedawno włoscy filmowcy realizowali Jezusa z Nazaretu. W kluczowym momencie rozpoczęły się mniej przyjemne momenty dla ekipy, która nieoczekiwanie dowiedziała się, że producent Bernard Belfont, zrezygnował z finansowania Life of Brian, stwierdziwszy, że projekt ten jest zbyt kontrowersyjny i nie przyniesie spodziewanych zysków. Pythoni musieli wstrzymać produkcję i szukać nowego sponsora, którym równie niespodziewanie okazał się... George Harrison. Muzyk znany z zespołu Beatles przeczytał scenariusz i stwierdził, że jest tak zabawny, że musi zobaczyć ten film. Pythoni śmiali się wówczas, że to najdroższy bilet do kina w historii, bowiem Harrison włożył w film 4 mln dolarów. A skoro już mowa o pieniądzach, to dzięki wspomnianej już produkcji Jezus z Nazaretu, ekipie udało się skorzystać z powstałych scenografii i kostiumów, co bardzo korzystnie wpłynęło na budżet filmu.
Źródło: imdb
+9 więcej
Sam film jest niezwykle kultowy i nie bez przypadku mówi się o nim, jako legendarnym dziele legendarnej grupy Monthy Pythona. Nic zatem dziwnego, że wiele scen z produkcji również przeszła do historii kina. W jednej ze scen pojawia się choćby nagi Brian. Terry Jones zauważył jednak, iż filmowy Żyd Brian nie jest obrzezany. Zmieniono to za pomocą gumek recepturek. W innej scenie, w której Brian wisi na krzyżu wraz z innymi skazańcami i śpiewa Always Look on the Bright Side of Life, postać grana przez Cleese’a ma zauważalnie więcej ubrań niż pozostali. Zdjęcia do sceny realizowane były wczesnym rankiem, kiedy było jeszcze zimno i tylko on nie mógł znieść chłodu, żądając tym samym większej ilości szat. Nie sposób wspominać ten film i nie zająć się kwestią kontrowersji. W Irlandii film uznano za bluźnierczy i przez 8 lat od światowej premiery był on tam zakazany. To samo działo się w Norwegii, gdzie do 1990 roku również był zakazany. Szwedzki dystrybutor filmu wymyślił wtedy slogan reklamowy: Film jest tak śmieszny, że w Norwegii został zakazany. Po latach John Cleese wyznał, że Life of Brian wzbudził tak ogromne kontrowersje i protesty u wielu różnych odłamów chrześcijaństwa, że aż zażartował mówiąc:
Spójrz, po raz pierwszy od 2000 lat udało ich się zjednoczyć!
Żywot Briana jest również wyjątkowy z dzisiejszej perspektywy, gdzie rzadko realizuje się filmy, w których sześć osób z obsady wciela się w czterdziestu różnych bohaterów. Do dziś film ten ma liczne grono fanów i oglądany jest bardzo chętnie do dziś.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj