Będące hitem amerykańskiej stacji The CW Arrow ma szansę stać się popularne również w Polsce. Serial jest emitowany na antenie Universal Channel w każdy wtorek o 22:00 (dwa odcinki).
Ten serial jest dość niezwykły, jeśli chodzi o superbohaterów i o tempo rozwoju akcji. Czy to prawda, że i Ty dołączysz do tego grona, jako superbohaterka?
KATIE CASSIDY: O to chyba powinieneś zapytać twórców show! Nigdy tak naprawdę nie wiesz, co może się wydarzyć. Oczywiście, w komiksie Laurel Lance zostaje Czarnym Kanarkiem. Byłoby wspaniale zamienić się w kobiecą bohaterkę i brać udział w tej części serialu, który wiąże się z akcją. Poza tym, w serialu są już do tego małe przesłanki. Tata Laurel jest policjantem i w pewnym momencie ona mówi, że ojciec nauczył ją samoobrony, by mogła o siebie zadbać.
Przygotowujesz się do tego? Trenujesz w tej chwili?
- Nie, w tej chwili nie trenuję, trenowałam wcześniej. Jeśli chcesz wiedzieć, czy umiem się bronić, to tak, na pewno.
Zmieniłaś swój wygląd do tej roli, wcześniej byłaś blondynką, jako Laurel masz ciemne włosy. Czy masz wrażenie, że kolor włosów wpływa na to, jak postrzegana jest Twoja postać? Czy czujesz się inaczej, gdy zmienia się Twój wygląd?
- Zdecydowanie tak. To nawet nie chodzi o kolor włosów. Chodzi o ubrania, o makijaż. Chodzi o to, jak ludzie postrzegają cię w prawdziwym świecie. A charakteryzacja ma na to bardzo duży wpływ, włosy to tylko mała część mojego wizerunku.
Czy sądzisz, że gdyby Laurel była blondynką, to byłoby jej trudno być tak gwałtowną i mocną? Myślisz, że ludzie traktują ją poważniej, gdy ma ciemne włosy?
- Nie sądzę, by zmieniała się jej siłą i gwałtowność. Sądzę, że po prostu byłaby postrzegana w inny sposób. Ludzie często źle oceniają blondynki… Ale nie sądzę, żeby do Laurel pasowały blond włosy. Ona jest bardzo szczera, bardzo prawdziwa. To po prostu dużo mówi o tym, jak jest naturalna.
[image-browser playlist="587392" suggest=""]
Oliver zdradził Laurel z jej własną siostrą. Sądzisz, że Ty byłabyś w stanie wybaczyć taką zdradę?
- O nie! Mam dwie siostry, jesteśmy ze sobą bardzo blisko związane. Wydaje mi się, że to, co zrobiła Laurel, bardzo dużo mówi o niej samej. Jest bardzo silną kobietą, skoro potrafi odsunąć od siebie przeszłość i ponownie wpuścić kogoś do swojego życia. Gdyby coś takiego przydarzyło się mojej siostrze, na pewno nie byłabym w stanie wybaczyć. Ale tak jak już mówiłam, Laurel jest bardzo silna.
Sądzisz, że fakt, że Oliver jest w zasadzie zupełnie inną osobą, nawet nie odmienioną, ale inną, pomaga jej wybaczyć?
- W pewnym momencie Laurel udaje się w swoją własną podróż, żeby móc wybaczyć Oliverowi i przejść nad tym wszystkim do porządku dziennego. W tym momencie nie widzi Olivera jako tej samej osoby, widzi go jako przeciwieństwo tego, kim był kiedyś. Myślę, że trochę jej to miesza w głowie, ale sądzę, że powoli uczy się, jak całą tę sytuację zaakceptować, wybaczyć i ruszyć dalej. Ale to jest tylko to miejsce, w którym Laurel znajduje się w tej chwili, sądzę, że poznamy dalszy ciąg tej historii, w której odegra ona ważną rolę.