Chris Evans zadebiutował w roli Steve'a Rogersa w 2011 roku. Po pojawieniu się w filmie Kapitan Ameryka: Pierwsze starcie w reżyserii Joe'a Johnstona, aktor ponownie wcielił się w  kultowego bohatera komiksów Marvela w 2014 roku, tym razem za sprawą produkcji braci Russo, Kapitan Ameryka: Zimowy Żołnierz. W jednym z wywiadów twórcy filmu przyznali, że obserwując umiejętności gwiazdora na planie, zdali sobie sprawę, że równie świetnie poradziłby sobie w roli innego słynnego bohatera z superbohaterskiego uniwersum. 

Chris Evans - Bracia Russo o roli dla aktora

Wyżej wymieniona przygoda z udziałem Chrisa Evansa w roli Kapitana Ameryki nie jest jedyną produkcją, nad którą ten współpracował wraz z Anthonym i Joem Russo. W późniejszych latach słynni bracia wyreżyserowali 3 kolejne produkcje Marvela,  czyli Kapitan Ameryka: Wojna bohaterówAvengers: Wojna bez granic oraz Avengers: Koniec gry. Przez wiele lat spędzonych wspólnie z aktorem na planie filmowym, twórcy mieli okazję dobrze poznać sposób pracy artysty oraz przyjrzeć się temu, jak jego charakterystyczny wizerunek prezentuje się na ekranie. W wywiadzie dla portalu comicbook.com, Bracia Russo wyjawili, do której z ich autorskich produkcji z uniwersum Marvela ich zdaniem najbardziej nadawałby się Chris Evans, poza Kapitanem Ameryką:
Wolverine. To byłby dobry wybór.
Joe Russo uzasadnił odpowiedź w następujący sposób:
Evans ma niesamowity zakres umiejętności i świetną sprawność fizyczną. Jest naprawdę dobry w kontroli ciała. To niesamowity aktor. Nie mówię tego w zły sposób, ale on w niczym nie przypomina Kapitana Ameryki. Steve Rogers jest bardzo opanowany, cichy i powściągliwy. Chris jest energiczny, zabawny i charyzmatyczny, i wnosi dużo energii na plan. Chciałbym zobaczyć, jak robi coś takiego jak Wolverine.
Fragment wywiadu Braci Russo, w którym wspomnieli o potencjalnej roli dla Chrisa Evansa, możecie zobaczyć w poniższym filmiku:      
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj