Film Dziewczyny z Dubaju trafił do kin 26 listopada 2021 roku. Produkcja o młodej dziewczynie, która zostaje damą do towarzystwa arabskich szejków i niedługo potem namawia do tego między innymi celebrytki, modelki i gwiazdy ekranu, szybko stała się wielkim hitem w wielu krajach na świecie. Wpływy z dystrybucji filmu tylko w siedmiu krajach sięgnęły prawie 2,6 milionów dolarów, czyli około 11,4 milionów złotych. Okazuje się, że producent filmu, Emil Stępień, podobno ma poważne problemy. Wiele wskazuje na to, że mężczyzna do dziś nie przelał syndykowi oraz inwestorom swojej spółki obiecanych pieniędzy za zagraniczną dystrybucję produkcji. 

Dziewczyny z Dubaju - Emil Stępień nie przelał pieniędzy za zagraniczną dystrybucję filmu?

Emil Stępień jest zarówno prezesem upadłej spółki Ent One Investments, jak i dyrektorem maltańskiej spółki Ent One Studios, która założył wraz ze swoją byłą żoną, Dorotą Rabczewską, czyli Dodą, jesienią 2019 roku. To właśnie do Ent One Studios syndyk oraz inni inwestorzy z Ent One Investments mieli przelać około 12,3 milionów złotych. Wcześniej mieli podpisać umowę o koprodukcji dotyczącej Dziewczyn z Dubaju oraz ostatecznie nienakręconej produkcji pod tytułem Grom, za sprawą której spółka Ent One Studios przejęła większościowe udziały w zyskach osiąganych z obu tytułów oraz prawa do nakręconych wcześniej innych produkcji Ent One Investments.  Jak informuje portal Puls Biznesu, spółka Ent One Investments do dziś nie otrzymała obiecanych przez Emila Stępnia pieniędzy za zagraniczną dystrybucję filmu Dziewczyny z Dubaju. Informacja miała wyjść na jaw po tym, jak syndyk firmy, Marek Malecha, złożył zawiadomienie do prokuratury twierdząc, że nawet złotówka z przychodów z filmu nie wpłynęła na jego konto. Zarówno syndyk, jak i inni inwestorzy Ent One Investments, którzy podobno również złożyli doniesienia na producenta, mają podejrzewać Emila Stępnia o popełnienie przestępstwa polegającego na przywłaszczeniu wpływów z zagranicznej dystrybucji Dziewczyn z Dubaju. Zdaje się, że w sprawę Emila Stępnia zamieszana jest również Doda. Według ustaleń portalu Puls Biznesu prokuratura podejrzewa, że była żona mężczyzny udzieliła mu pomocy w usunięciu zagrożonych zajęciem składników majątkowych Ent One Investments, właśnie poprzez założenie wraz z nim spółki Ent One Studios. Poza tym sam Emil Stępień ma być również podejrzany o przeniesienie na maltańską firmę zarówno ponad 12 milionów złotych zysków z filmu Dziewczyny z Dubaju, jak i praw autorskich do produkcji.  Z akt upadłościowych Ent One Investments wynika, że Emil Stępień nie zastosował się do wezwania syndyka w sprawie przedstawienia raportu o wpływach Dziewczyn z Dubaju ze wszystkich pól eksploatacji. Odpowiedzi nie doczekały się także pisma Marka Malechy skierowane bezpośrednio do znanych mu dystrybutorów zagranicznych filmu. Portal Puls Biznesu próbował skontaktować się z Emilem Stępniem, aby ustalić, do kogo - jeśli nie do spółki Ent One Investments oraz jej inwestorów - trafiły pieniądze z zagranicznej dystrybucji Dziewczyn z Dubaju. Mężczyzna do tej pory nie udzielił odpowiedzi. 

Dziewczyny z Dubaju - zdjęcia zza kulis

fot. Aleksandra Mecwaldowska
+20 więcej
 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj