Gérard Depardieu ponownie skrytykował prezydenta Rosji za atak na Ukrainę. Choć dotąd francuski aktor otwarcie mówił o swoich uczuciach wobec Rosji i chwalił politykę Władimira Putina, a od 2013 roku szczyci się rosyjskim obywatelstwem, wyraził swoją krytykę wobec „bratobójczej wojny”.  Po raz pierwszy aktor skrytykował Putina krótko po rozpoczęciu wojny, stwierdzając, że Rosja powinna jak najszybciej zaprzestać krwawych rozwiązań. 

Gérard Depardieu krytykuje Putina, Kreml odpowiada

31 marca 2022 roku Gérard Depardieu ponownie skrytykował przywódcę Rosji: 
Rosjanie nie są odpowiedzialni za szalone, niedopuszczalne wybryki swoich przywódców, takich jak Władimir Putin.
Kreml nie pozostawił tego zarzutu bez komentarza. Dmitrij Peskov, wieloletni rzecznik prasowy Władimira Putina powiedział, że Depardieu:
nie rozumie, co wydarzyło się na Ukrainie w 2014 roku, nie rozumie porozumień mińskich, nie rozumie, czym są Donieck i Ługańsk, ledwo rozumie, czym jest bombardowanie ludności cywilnej, raczej nie wie o elementach nacjonalistycznych. Jesteśmy gotowi mu to wszystko wyjaśnić, aby lepiej zrozumiał. Jeśli tylko zechce.

Gérard Depardieu a Rosja

Gérard Depardieu otrzymał rosyjskie obywatelstwo w 2013 roku, wtedy również zamieszkał w Rosji. Od tego czasu wielokrotnie pokazywał się z Putinem, z którym wymieniał uściski dłoni oraz uściski. Aktor nazywał Rosję „wielką demokracją”, a samego Putina porównywał do papieża Jana Pawła II. W 2015 roku poparł aneksję Krymu przez Rosję, twierdząc, że Ukraina jest częścią Rosji, za co dostał zakaz wjazdu do tego niepodległego kraju.   Jesteśmy na Google News – Obserwuj to, co istotne w popkulturze.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj