Matrix: Keanu Reeves dziękuje Willowi Smithowi za odrzucenie roli Neo

Keanu Reeves podziękował Willowi Smithowi za odrzucenie roli Neo w filmie Matrix z 1999 roku, który do dziś uważany jest za jeden z największych filmów science-fiction, które powstały. Keanu Reeves, który wcielił się w główną rolę, był co prawda znany już wcześniej dzięki rolom w produkcjach takim jak Fantastyczne przygody Billa i Teda, Moje własne Idaho, Drakula czy Speed: Niebezpieczna prędkość, jednak najprawdopodobniej to właśnie rola w trylogii Wachowskich stała się punktem zwrotnym jego kariery.

Matrix – rola Neo

Choć dziś ciężko sobie wyobrazić kogoś innego w roli Neo, Keanu Reeves wcale nie był pierwszym wyborem studia. Najpierw angaż zaoferowano Willowi Smithowi, który jednak odrzucił ją dla filmu Bardzo dziki Zachód, który dla kontrastu nie został ciepło przyjęty po premierze. Keanu Reeves w wywiadzie dla Esquire zdecydował się na podziękowanie koledze po fachu za utorowanie mu drogi do roli Neo w filmie Matrix. Reeves uważa, że udział w produkcji zmienił jego życie, zarówno zawodowe, jak i osobiste:

Cóż, to zmieniło moje życie. I to było takie cudowne przeżycie twórcze, więc zagranie Neo w trylogii Matrix, a teraz w czwartym [filmie]... Wpłynęło to na moje życie, osobiście i twórczo. Dziękuję Ci bardzo.

Ze swojej strony Smith powiedział, że nie żałuje odrzucenia roli w serii Matrix, ponieważ uważa, że Reeves dużo lepiej pasował do tej roli, niż on sam.

Matrix 4 – obsada

Już 22 grudnia 2021 roku premierę będzie mieć produkcja Matrix Zmartwychwstania – czwarta część z serii. To pierwszy sequel od 2003 roku, gdy premierę miał film Matrix Rewolucje. W najnowszej części Keanu Reevesa powraca jako Neo, a Carrie-Anne Moss jako Trinity. Pojawią się również znani z poprzednich części Jada Pinkett Smith w roli Niobe i Lambert Wilson jako Merowingian. Nie zobaczymy jednak Laurence’a Fishburne’a. W młodszej wersji Morfeusza zastąpi go Yahya Abdul-Mateen II. Za scenariusz i reżyserię oryginalnej trylogii odpowiadały Lana i Lilly Wachowski. Lilly Wachowski zdecydowała się nie wracać do pisania i reżyserowania kolejnej części.