Wiele osób do dziś wierzy, że Loch Ness, czyli największe pod względem objętości słodkowodne jezioro w Szkocji, zamieszkuje potwór znany jako Nessie. O potworze z Loch Ness po raz pierwszy zrobiło się głośno w 1933 roku. Menedżerka hotelu Aldie Mackay znajdującego się w pobliżu jeziora stwierdziła wówczas, że widziała w nim stworzenie z długą szyją i przypominające wieloryba. Sprawą zainteresowali się między innymi członkowie Loch Ness Investigation Bureau, którzy w 1972 roku postanowili przeszukać jezioro. Nie znaleźli jednak żadnych dowodów na istnienie. Wielu naukowców obecnie twierdzi, że potwór z Loch Ness nie istnieje, a podwodne stworzenia do niego podobne, które zostały uchwycone przez turystów na zdjęciach, mogą być gigantycznymi węgorzami żyjącymi w jeziorze. Wiele osób mimo wszystko wciąż wierzy w istnienie Nessie. W 2023 roku po 50 latach wznowiono poszukiwania mitycznego stwora. Jak wyglądały?

Potwór z Loch Ness: poszukiwania wznowione po 50 latach

Nie da się ukryć, że temat potwora z Loch Ness do dziś wzbudza zainteresowanie wielu osób. W mediach społecznościowych nie brakuje między innymi licznych teorii spiskowych na temat mitycznego stwora, a wielu internautów wciąż nie traci nadziei, że ten pewnego dnia zostanie odnaleziony. Poszukiwania potwora po latach zostały wznowione dzięki akcji zorganizowanej przez pracowników Loch Ness Centre w Drumnadrochit oraz członków zespołu badawczego Loch Ness Exploration. Poszukiwania miały miejsce od 26 do 27 sierpnia 2023 roku. Wzięło w nich udział około 200 ochotników z różnych krajów, którzy wybrali się na teren jeziora Loch Ness i obserwowali jego powierzchnię w poszukiwaniu podejrzanych ruchów oraz innych niewyjaśnionych zjawisk. Akcję poszukiwawczą na transmisji na żywo oglądało około 300 osób. Do poszukiwań potwora z Loch Ness wykorzystano między innymi podwodny sonar, drony wyposażone w kamery na podczerwień oraz hydrofon do nagrywania dźwięków. Jeden z członków zespołu badawczego Loch Ness Exploration, Alan Mckenna, poinformował, że już podczas testów sprzętu, ochotnikom płynącym na łodzi udało się wykryć cztery tajemnicze dźwięki. Niedługo potem okazało się, że sprzęt nie był jeszcze wtedy podłączony:
Wszyscy byliśmy całkiem podekscytowani, pobiegliśmy upewnić się, że rejestrator jest włączony i nie był podłączony.
Po zakończeniu akcji poszukiwawczej organizatorzy ogłosili, że wciąż nie udało się odnaleźć potwora z Loch Ness. Poniżej możecie zobaczyć filmik przedstawiający ochotników płynących łodzią:
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj