Film Uprowadzona z 2008 roku opowiada historię byłego agenta służb specjalnych Bryana Millsa. Mężczyzna wyrusza do Paryża po tym, jak dowiaduje się, że jego 17-letnia córka została porwana przez członków gangu zajmującego się handlem kobietami. W Bryana wcielił się Liam Neeson. Spora część widzów zapamiętała bohatera aktora w szczególności ze sceny, w której rozmawia przez telefon z porywaczem. Neeson postanowil odegrać kultowy fragment podczas meczu hokeja. Jak wypadł w scenie po latach?

Liam Neeson odegrał fragment kultowej sceny z filmu Uprowadzona

Liam Neeson zrobił niespodziankę fanom filmu Uprowadzona. Na początku marca 2023 roku aktor pojawił się na meczu hokeja pomiędzy drużynami New York Rangers i Ottawa Senators, który odbył się na Madison Square Garden. W pewnym momencie na ekranie na hali sportowej pojawiła się kultowa scena z filmu Uprowadzona, w której Bryan Mills rozmawia przez telefon z porywaczem i daje mu do zrozumienia, że nie cofnie się przed niczym, aby odzyskać swoją córkę. Liam Neeson niedługo potem miał okazję udowodnić swoim fanom, że wciąż potrafi wcielić się w byłego agenta. Kamera została skierowana na aktora, który siedział na trybunach i rozmawiał przez telefon, wypowiadając dialog ze słynnej sceny. Kibice najwyraźniej nie byli świadomi tego, że Liam Neeson towarzyszy im na trybunach i bardzo ucieszyli się na jego widok. Moment, w którym Liam Neeson odegrał kultową scenę z filmu Uprowadzona podczas meczu hokeja uchwycił między innymi dziennikarz sportowy Greg Wyshynski, znany na Twitterze jako @wyshynski:

Uprowadzona - kultowa scena rozmowy przez telefon

Najlepsze filmy akcji według Rotten Tomatoes: miejsca od 40. do 1.

materiały prasowe
+34 więcej
 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj