Ekranizacje powieści J.R.R. Tolkiena do dziś są uważane za jedną z najlepszych serii fantasy. Bohaterowie z Władcy Pierścieni wciąż budzą ogromną sympatię wśród widzów mimo to, że ich odtwórcy zakończyli swoją przygodę z serią w 2003 roku. To właśnie wtedy swojej premiery doczekała się ostatnia część kultowej trylogii, Władca Pierścieni: Powrót króla. Okazuje się, że członkowie obsady niedługo po zakończeniu zdjęć do filmu wpadli na pomysł, aby zrobić sobie pamiątkowe tatuaże. Nie spodobało się to jednak jednemu z aktorów, który po latach przyznał w jednym z wywiadów, że wyłamał się z pomysłu. 

Władca Pierścieni: jeden z aktorów nie zrobił sobie tatuażu po zakończeniu zdjęć do serii. O kogo chodzi?

Do jednego z najbardziej lubianych bohaterów Władcy Pierścieni należy Gimli. Krasnolud dał się zapamiętać między innymi z tego, że rywalizował z elfem Legolasem (Orlando Bloom) i nie stronił przy tym od żartów. Poza tym, że ma poczucie humoru, Gimli nieraz udowodnił też, że jest niezwykle odważnym  wojownikiem. W bohatera wciela się John Rhys-Davies, który w marcu 2024 miał okazję wrócić wspomnieniami do swojej przygody na planie Władcy Pierścieni w wywiadzie w podcaście Inside of You with Michael Rosenbaum. John Rhys-Davies stwierdził, że po zakończeniu zdjęć do serii wszyscy członkowie obsady zrobili sobie takie same tatuaże. Po latach przyznał też, że to właśnie on jako jedyny wyłamał się z tego pomysłu. Oto jak wytłumaczył swoją decyzję:
Nie jestem zwolennikiem tatuaży. Zacznijmy od tego, że nie lubię igieł. Ale co więcej, wydaje się, że jest to kwestia pokoleniowa. Należę do pokolenia, które tak naprawdę szanuje tylko dwa rodzaje tatuaży -  w tym te związane z wojskiem, bo są częścią więzi, którą łączy cię z kolegami z marynarki wojennej lub kolegami z Sił Powietrznych. Oczywiście należą do nich też tatuaże, które mają plemiona, na przykład Maorysi. Wytatuowana broda na twarzy kobiety oznacza, że pochodzi ona z rodziny królewskiej. Tego typu tatuaże mają wartość i znaczenie kulturowe. Gdybyśmy ty i ja robili sobie tatuaże po każdym filmie, który nakręciliśmy, wyglądalibyśmy jak Ilustrowany człowiek [tytułowy bohater filmu z 1969 roku], prawda?
John Rhys-Davies stwierdził też, że namówił swojego dublera, aby zrobił sobie tatuaż zamiast niego:
Zrobiłem to, co zrobiłby każdy szanujący się aktor w obliczu niebezpiecznego wyczynu kaskaderskiego. Skorzystałem z pomocy swojego dublera. Był z tego bardzo zadowolony. 
Wszystkie filmy z serii Władca Pierścieni są obecnie dostępne na platformie HBO Max. Wspomniany wywiad z Johem Rhysem-Daviesem znajdziecie poniżej:

Postacie z Władcy Pierścieni jako kulturyści według AI

Jak wyglądają ich "napakowane" wersje?
fot. Instagram: @manmeetsmachine
+2 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj