Zmierzch - reżyser o odrzuceniu Taylor Swift
W kolejnej odsłonie serii Zmierzch nie zabrakło członków obsady z jej pierwszej ekranizacji. Fani wampirów ponownie zobaczyli na ekranie rodzinę Cullenów, w tym Edwarda (Robert Pattinson), który po związaniu się z Bellą Swan (Kristen Stewart) niespodziewanie ją porzuca. Dlatego też nastolatka szuka pocieszenia u swojego dobrego kolegi, Jacoba (Taylor Launther). Wiele wskazuje na to, że u boku bohaterów mogła wystąpić także Taylor Swift. Reżyser produkcji Saga ''Zmierzch'': księżyc w nowiu, Chris Weitz, był gościem podcastu The Twilight Effect Podcast. W wywiadzie twórca miał okazję zdradzić wiele ciekawostek sprzed lat na temat pracy na planie. Mężczyzna zdradził, że musiał odrzucić cameo Taylor Swift, ponieważ był przekonany, że widzowie nie mogliby oderwać od niej wzroku, nawet jeśli pojawiłaby się na ekranie jedynie jako statystka. Dlatego też reszta sceny z jej udziałem prawdopodobnie stałaby się dla nich nieistotna. Reżyser przyznał jednak, że do dziś żałuje swojej decyzji o nieprzyjęciu propozycji gwiazdy:Taylor Swift była wielką ''Zmierzchu''. Ona i ja mieliśmy wtedy tego samego agenta, który powiedział mi: ''Taylor chciałaby być w tym filmie – nie z twojego powodu, ale dlatego, że jest wielką fanką 'Zmierzchu''! Mogłaby być kimś w restauracji, na stołówce, czy gdziekolwiek, ale po prostu chce być w tym filmie. Najtrudniejszą rzeczą w tym wszystkim byłoby dla mnie to, że w chwili, gdy Taylor Swift pojawiłaby się na ekranie, przez około pięć minut, nikt nie byłby w stanie się na niczym skupić. Do tej pory nie mogę się pogodzić, że tak się nie stało. Pomyślałem później: ''wow, mogłem spędzić czas z Taylor Swift''.
Filmy Zmierzch oraz Saga ''Zmierzch'': księżyc w nowiu są dostępne na Netflixie. Odcinek The Twilight Effect Podcast z udziałem Chrisa Weitza możecie zobaczyć poniżej:
Najlepsze wampiry w popkulturze
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj