Chociaż BrzydUla 2 pozytywnie zaskoczyła powrotem Koczka, to niestety cała reszta odcinka wypadła mniej interesująco.
Hitem 147. odcinka serialu
BrzydUla 2 było pojawienie się Koczka. Wątek molestowania, o którym już nieco zapomnieliśmy, okazał się sporym zaskoczeniem, zaś sceny rozmowy z mamą Maćka dostarczyły wielu emocji – głównie ze względu na niezgodę, jaką budzi zachowanie, poglądy i interesowność kobiety. Po raz kolejny ukazano, jaką osobą jest teściowa Ani i jak bardzo niewłaściwe jest jej podejście do tematu molestowania. Starsza kobieta wydaje się nie wierzyć w coś takiego jak przemoc czy napastowanie seksualne – dla niej sprawa jest prosta i uważa, że Ania powinna się cieszyć, iż ma powodzenie. Jeśli jeszcze może na tym skorzystać, to tym lepiej. Chociaż trudno darzyć tę bohaterkę sympatią, to jednak trzeba przyznać, że jako serialowa postać jest bardzo udana. Sam wątek zaś jest bardzo potrzebny, dzięki temu, że pokazuje, jak wielką traumą było dla Ani molestowanie.
Spotkanie Ani z Kacprem było jednak jedynym interesującym elementem czwartkowego odcinka. Nawet wątek Turka obawiającego się utraty pracy nie przyniósł specjalnie wielu emocji. Oczywiście na plus można ocenić to, że dostaliśmy wgląd w jego prawdziwe uczucia. Choć wcześniej bohater wielokrotnie powtarzał, że marzy jedynie o tym, by otworzyć własne malutkie biuro podatkowe, to kiedy dostaje okazję do realizacji planów, jasno pokazuje, że w rzeczywistości nie wyobraża sobie życia bez F&D. Niestety sceny firmie wpadły trochę nudno, choć cieplej zrobiło się na sercu, kiedy ktoś – a dokładne Ula - okazał Turkowi trochę wyrozumiałości i zainteresowania. Całkiem dobrze wypadły też sceny z udziałem księgowych, które darzymy sympatią, ale w ogólnym rozrachunku 147. odcinek nie należał do tych najbardziej ekscytujących.
Fot. Justyna Rojek/ East News,
Sytuacja w domu Dobrzańskich znów nieco nudzi. Twórcy jasno pokazali, że Maciek nie chce się przeprowadzać i nie jest w stanie się spakować, bo to z tym domem związane są jego najpiękniejsze wspomnienia. I choć można w zachowaniu bohatera upatrywać się szansy na to, że wreszcie się opamięta, to jednak bardziej prawdopodobny jest fakt, iż to tylko kolejna płonna nadzieja i zwodzenie widzów w najważniejszym, a najmniej udanym wątku.
Przedostatni odcinek serialu
BrzydUla 2 w tym tygodniu nie należał może do najciekawszych czy najbardziej rozrywkowych, lecz zaintrygował ze względu na możliwy rozwój sprawy z Kacprem. Wciąż jest więc kilka powodów i wątków, ze względu na które warto śledzić tę produkcję.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h