Na co komu racjonalność, kiedy najlepsze efekty można uzyskać odkładając ją na bok. Dowodem na to niech będą panowie Kain i Kyrcz Jr, którzy właśnie stworzyli jedną z ciekawszych i nieźle zwichrowanych antologii grozy w tym roku. Mnie natomiast, jako osobie nie do końca normalnej, zbiorek ten niezwykle przypadł do gustu.

Czytając omawiany tytuł człowiek zaczyna zastanawiać się, który z panów jest chorszy, bo to, że obydwaj są chorzy nie ulega żadnej wątpliwości. Nikt normalny nie byłby w stanie wymyślić nawet połowy z historii zawartych w "CCT", a te są niezwykle zakręcone, nierzadko groteskowe, a także dość makabryczne. Tematem przewodnim w przypadku "Chorego Chorszego Trupa" są, przede wszystkim, zakamarki ludzkiej psychiki, te najbardziej mroczne, nieodkryte, skrywające nasze drugie przerażające ja. Schizofrenia oraz różnego rodzaju stany lękowe są tutaj na porządku dziennym. Często będziemy świadkami pogłębiającej się choroby psychicznej bohaterów oraz ich popadania w coraz to większy obłęd. Szalony klimat udziela się także czytelnikowi, dlatego po skończonej lekturze może okazać się nagle, że niezbędna stanie się wizyta u psychiatry. W zbiorku znalazło się łącznie 13 opowiadań. Pierwsze zatytułowane "Wybierz swoją chorobę" traktuje o pisarce cierpiącej na brak weny, która z tego powodu udaje się do kliniki zajmującej się "aplikowaniem" na czas określony chorób psychicznych, które pomogą rozwiązać niejeden problem związany z twórczą niemocą. Ostatnie zaś, o tytule "W krainie zagadkowych uśmiechów", to lekka wariacja na temat powieści "Misery" Stephena Kinga, a przynajmniej takie odniosłem wrażenie. Oba opowiadania, ze względu na bohaterów będących pisarzami, stanowią swoistą klamrę spinająca całość. Oczywiście mistrzowie pióra to nie jedyni protagoniści niniejszej antologii, głównym bohaterem "Na wysypisku" jest dla odmiany bezdomny, który pośród stert śmieci odnajduje części ludzkiego ciała. "Zabawki" natomiast to historia pewnego detektywa i prowadzonego przez niego śledztwa, którego rozwiązanie zaskoczy nie tylko jego samego, ale i czytelnika. Według mnie jest to jedno z najciekawszych opowiadań w całym zbiorku. Z bardziej groteskowych, a zarazem makabrycznych opowieści, wymienić należy "Transformację Marcina Franczaka" przedstawiającą nam życie niewidomego od urodzenia mężczyzny, który po udanej operacji nagle odzyskuje wzrok i widząc, że świat nie jest taki, jakim go sobie wyobrażał postanawia coś z tym zrobić. Nie mniej zwariowane są "Ciernie kiełkujące w tobie" ukazujące nam szarą, rutynową codzienność pewnego teleankietera. Chociaż, jeśliby się tak nad tym zastanowić, to może nie jest ona tak do końca taka szara i rutynowa. Na koniec warto wspomnieć o satyrycznej, poniekąd słodko-gorzkiej "Małej Miss". Chore ambicje rodziców względem swoich pociech mogą prowadzić do zgubnego końca, dlatego niech to opowiadanie stanowi przestrogę dla wszystkich tych, którzy za wszelką cenę starają się uczynić ze swoich dzieci gwiazdy. W tym miejscu skończę wyliczankę kolejnych opowiadań, żeby nie psuć wam przyjemności jaką będzie obcowanie z omawianym zbiorkiem. Jednego bowiem możecie być pewni, każda kolejna historia to nieprzewidywalna i szalona podróż w nieznane, podróż po zakamarkach ludzkiej psychiki i nie tylko, gdyż tematyka "Chorego Chorszego Trupa" jest naprawdę różnorodna.

[image-browser playlist="609706" suggest=""] Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić to może jedynie do tego, że antologia Kaina i Kyrcza Jr nie wszystkim musi przypaść do gustu. Jeżeli ktoś nie przepada za groteską, wówczas przebrnięcie przez całość może okazać się dla niego nie lada wyzwaniem, bo choć książka prezentuje naprawdę wysoki poziom, tak zarówno pod względem zawartych w niej pomysłów jak i wykonania, to z pewnością nie jest ona dla każdego. Nie znaczy to jednak, że nawet darząc groteskę średnią sympatią, nie należy dać "CCT" szansy, kto wie, może akurat za sprawą tego właśnie zbiorku pokochacie nieco absurdalne i zwichrowane opowieści.

Co tu dużo mówić, "Chory Chorszy Trup" to kolejna udana pozycja w dorobku obu panów i choć może nie wszystkie opowiadania trzymają równie wysoki poziom, tak ich zdecydowana większość z pewnością pochodzi z najwyższej półki. Groza, makabra, groteska, a także spora dawka czarnego humoru, jak i dystansu do siebie samych autorów (pisarze kilkukrotnie w opowiadaniach wspominają swoje nazwiska w dość zabawnych sytuacjach) stanowi o sile niniejszej antologii. Z tą książką jest tak, że jeżeli odłożymy ją na półkę po przeczytaniu jednego opowiadania to stajemy się chorzy, ponieważ podświadomie pragniemy więcej, jeśli natomiast przerwa pomiędzy czytaniem kolejnych tekstów okazuje się być nazbyt długa wówczas robimy się jeszcze bardziej chorsi, co przy przeciąganiu tego stanu może zakończyć się tym, że padniemy trupem, czego generalnie bym nie polecał. Dlatego nie pozostaje wam nic innego jak tylko czytać, utrzymując w ten sposób odpowiedni poziom własnego zdrowia... psychicznego.

Ocena: 8/10

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj