Wytwory japońskiego przemysłu znajdziemy w każdym domu. Czysty wymysł pokazuje jednak, że jeszcze ważniejsze są pochodzące z Kraju Kwitnącej Wizji idee, które zmieniły nasz świat.
Matt Alt w książce Czysty wymysł. Jak japońska popkultura podbiła świat klarownie i interesująco pokazuje procesy, które sprawiły, że obecnie miliardy ludzi na całym świecie nie potrzebują ani chwili, by uruchomić ciągi skojarzeń na hasła typu manga, anime, karaoke, Hello Kitty, kawaii czy Pac-Man. A to tylko wierzchołek góry lodowej.
Oczywiście nie można mówić o popkulturze bez technologii: gdyby Japonia nie była światową potęgą przemysłu elektronicznego, wiele procesów i zjawisk by nie zaistniało: i autor jest tego świadomy, nie opisuje zmian popkulturalnych w oderwaniu od wynalazków. By nie być gołosłownym: na przykład miniaturyzacja i stworzenie walkmana przyniosło możliwość do zmian w sposobie doświadczania muzyki jako indywidualnego przeżycia, rozwój przesyłu danych siecią stanowił kamień milowy w rozwoju karaoke i wywrócił do góry nogami docelową grupę odbiorców tej rozrywki, a wymyślenie alternatywnego sposobu przesyłania informacji przez pagery zaowocował znanymi nam obecnie formami komunikacji.
Według autora kluczem do zrozumienia popularności japońskiej popkultury jest termin kawaii: czyli słodki, śliczny. Japończycy pokazali, że produkty i idee nie muszą być jedynie użyteczne – mogą, a nawet powinny też być po prostu fajne, przynoszące radość samym wyglądem. To, co początkowo było domeną dzieci, dziś jest udziałem milionów dorosłych ludzi niewstydzących się swoich popkulturalnych hobby. By jednak nie było tak słodko, Alt wskazuje także mroczniejsze trendy, które wywodzą się z Japonii, jak choćby alienację i idącą za tym radykalizację, potęgowaną przez fora i portale z 4chanem na czele.
Matt Alt nie tylko opisuje rzeczywistość. O wiele ważniejsze i bardziej interesujące jest to, że pokazuje procesy, które sprawiły, że dane zjawisko mogło zaistnieć. Wytwory japońskiej kultury bezpośrednio są wypadkową stylu życia Japończyków, przemian społecznych i ekonomicznych, zmieniających się uwarunkowań ekonomicznych i geopolitycznych. Pokazane są sylwetki osób, dzięki którym możemy się cieszyć fantastycznymi rzeczami. Jednocześnie autor wskazuje, że wielokrotnie o sukcesie decydował przypadek, a niektóre z produktów zyskały drugie życie w nieoczekiwanych okolicznościach. Choć Zachód już od dawna zafascynowany jest wytworami japońskiej kultury (sam tytuł książki odwołuje się do cytatu Oscara Wilde, który odwoływał się do mody na japońskość pod koniec XIX wieku), to jej ekspansja na dobre rozpoczęła się po II wojnie światowej. Symptomatyczne, że kraj obrócony w gruzy w ciągu kilku dekad stał się nie tylko potęgą gospodarzą, ale i „eksporterem” kultury, wręcz stylu życia.
Czysty wymysł jest świetnie przemyślaną książką, logicznie i konsekwentnie opowiadającą historię ekspansji japońskiej popkultury po II wojnie światowej. Autor odwalił kawał naprawdę kapitalnej roboty, umiejętnie łącząc źródła (same przypisy wskazujące źródła do koło trzydziestu stron) z własnymi obserwacjami, a całość została podana w lekkiej i interesującej formie. Świetna pozycja.