Odcinek nieźle rozwija relacje Nicka z Juliette, które w końcu wchodzą na nowy poziom odkąd kobieta zna całą prawdę. Dodanie Juliette do ekipy podczas rozwiązywania spraw to ruch przemyślany i gwarantujący nam urozmaicenie, zwłaszcza że bohaterka jest na razie trochę zamieszana tym wszystkim i popełnia różne gafy. Ich życie miłosne w końcu powraca do punktu wyjścia. Praktycznie wszystko idzie w stronę przez nas oczekiwaną, więc nie ma się do czego przyczepić.

Problem finału zaczyna się wraz ze śledztwem w sprawie szaleństw zombie. Cały ten wątek jest niezwykle chaotyczny. Trudno uwierzyć, że cokolwiek mogło tutaj zasugerować naszym bohaterom ich kolejny krok. Wszystko odbywa się zbyt prosto, przewidywalne, nieprzekonująco i przede wszystkim bez emocji. Akcja w porcie również nie zachwyca - można odnieść wrażenie, że oglądamy marną próbę wrzucenia Grimm w ramy horroru. Starcie ze sługami Barona nie jest w żadnej mierze emocjonujące.

[image-browser playlist="591117" suggest=""]
©2013 NBC

Tak naprawdę najgorzej jest w momencie, gdy gdzieś w połowie odcinka zdajemy sobie sprawę, jak się on zakończy. Ta przewidywalność w związku z planem Barona i Eryka jest bolesna, bo pozbawia nas nutki niepewności i poczucia frajdy, a wszystko rozgrywa się zbyt "zwyczajnie". Końcowe sceny z zaskoczeniem Nicka przez Barona to już przekroczenie wszelkiej miary niedorzeczności. Zachowanie bohatera jest irracjonalne, ponieważ w ogóle nie powinien był dać się zaskoczyć. Wpada do kontenera z przeciwnikiem, który nie ma jak uciec, a nasz bohater przestaje go szukać i czyta sobie dokumenty? Już dawno twórcy Grimm tak jawnie nie okazywali braku szacunku wobec widza, racząc nas takim banałem.

Wątek Adalind również nie jest najlepszy. Co prawda sprawa wkręcenia przeciwniczki zasługuje na uznanie, ale samo znaczenie przedstawionej nam historii momentami sprawia wrażenie zapychacza. Zdajemy sobie sprawę, że Adalind chce odzyskać swoje "ja", wiemy również, że da się to zrobić, jednak czy w istocie nic nie wnoszące sceny musiały być akurat pokazane w finale? 

Grimm rozczarowuje w ostatnim odcinku, prezentując nam nijaką historię, która nie potrafi wywołać emocji ani porządnie rozerwać. Udowodniono nam jedynie, że gdy Grimm ma w końcu charyzmatycznych i efektywnych przeciwników, jego szanse maleją do zera. Przedsmak końca bawił o wiele lepiej niż ostatni odcinek nie oferujący żadnych odpowiedzi, a jedynie pozostawiający nas z jeszcze większą liczbą pytań oraz niesmakiem.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj