Dłuższe przerwy w emisji mogą czasem wytrącić z rytmu nie tylko widzów, ale i sam serial, co objawia się obniżeniem jakości. Tak na szczęście nie jest w przypadku "Faking It", które szybko przypomina o swojej wyjątkowej specyficzności przekładającej się na dziwaczne, acz komiczne sytuacje. Wszystko jest na swoim miejscu i bawi tak, jak do tej pory. Twórcy w sezonie 2B wprowadzają trochę świeżości w opowieść oraz życie bohaterów. Najwięcej zamieszania wprowadza nowy dyrektor, który robi porządki w szkole ku przerażeniu niektórych uczniów. To stanowi doskonały pretekst do powrotu rywalizacji Shane'a z Lauren. Z jednej strony mamy zabawne sytuacje z Shane'em i jego reakcjami na nowości w szkole oraz zachowanie rywalki. Jest w tym sporo dobrych pomysłów i nawet trochę odtwórczy publiczny protest w tym przypadku sprawdza się wyśmienicie, a co więcej, udaje się szybko wyrwać go ze schematu. Z drugiej strony wyraźnie widzimy, że w tym starciu to Lauren wygrywa. Jej działania są skuteczniejsze i bardziej przekonują. Dziewczyna ma pomysł na to, co zrobić, by wszystkim żyło się lepiej, i realizuje go efektywnie. Zabawnie wypada jej film promocyjny, wpisujący się idealnie w konwencję serialu. Mamy tutaj też trochę emocji związanych z tym, jak została zraniona przez chłopaka. To dobrze się zazębia i przekonuje. [video-browser playlist="746773" suggest=""] W trójkącie Amy-Karma-Liam jest bardzo niezręcznie, a czasem przez to też komicznie. W tym trio po raz kolejny Amy sprawia najlepsze wrażenie pod względem zachowania i humoru. Jej próby odzyskania przyjaźni Karmy wzbudzają sympatię, bo widać, że się stara. Najjaśniejszym punktem jest jej scena z nową postacią, którą próbuje uwieść, by udowodnić, że nie jest gejem. W takich momentach obsada  "Faking It" pokazuje swój znakomity komediowy talent. Cieszą też zmiany w życiu domowym Karmy, które wprowadzają sporo urozmaicenia. Wisienką na torcie jest scena wyznania Liama pod oknem - scenarzyści nadal potrafią bawić. Zobacz również: Sezon 2B serialu „Faking It” – zdjęcia promocyjne "Faking It" powróciło i ma się znakomicie. Jest mądrze, ciekawie i zabawnie jak zawsze. Wprowadzono trochę świeżości w opowiadaną historię (do tego wszystkiego staż Liama wydaje się interesujący), która w połączeniu z komediowym zmysłem scenarzystów może zagwarantować przednią zabawę na długi czas.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj