Pocałunek Amy i Karmy podczas trójkąta był wyjątkowy i pokazywał widzom, że jednak coś może być na rzeczy. Czy w istocie Karma coś poczuła? Trudno tak naprawdę powiedzieć, bo nawet jeśli miało to na nią jakiś wpływ, zazdrość o Liama wyraźnie bierze górę nad wszystkim innym uczuciami. Karma nadal podejmuje irracjonalnie, czasem szalone decyzje i wzbudza zdecydowanie mniej sympatii niż Amy. Dziewczyny różnią się od siebie pod każdym względem, a zachowanie Karmy trochę odpycha od tej postaci. Nadal jednak wzbudza ona jakąś sympatię, bo widzimy, jak uczucie do chłopaka zaćmiewa jej pogląd na to, co jest najważniejsze.
Motyw zerwania najbardziej uroczej pary w liceum poprowadzony jest fantastycznie. Jest zabawnie, pomysłowo i poważnie, ale z przymrużeniem oka. Reakcje wszystkich dokoła są specyficzne, ale wielki finał nawet emocjonuje. Publiczne wyznanie Karmy potrafi poruszyć, bo prawdopodobnie pierwszy raz widzimy tę bohaterkę w takiej roli - otwiera się i mówi coś naprawdę szczerze. Szkoda, że jej kolejne decyzje trochę zaprzepaszczają emocjonalną moc wyznania, ale i tak jest to krok w dobrą stronę.
[video-browser playlist="635274" suggest=""]
Jak wątek Karmy i Amy jest bardziej dramatyczny, tak w pewnym sensie konflikt Shane'a z Lauren jest czysto komediowy. Ich relacja już długo bawi, gdyż obie postacie świetnie na siebie działają, co nadzwyczajnie wpływa na ładunek humorystyczny. Lauren dąży do tego, by osiągnąć coś w stylu "normalnego" liceum, w którym najpopularniejsza jest ona i inne ładne panny, a nie mniejszości seksualne. Ich rywalizacja na razie dopiero się rozpoczyna, ale na razie to Shane zdecydowanie wygrywa.
Ostateczne zbliżenie Karmy do Liama pokazano w ładnym stylu i także z przymrużeniem oka. Włączenie romantycznego widoku to dość zabawny motyw. Sam wątek jednak na pewno będzie mieć kluczowy wpływ w finale na cały serial, bo informacja ta musi doprowadzić do rozbicia przyjaźni obu dziewczyn.
Faking It oferuje odcinek bardziej dramatyczny, emocjonalny, w którym choć jest troszkę mniej humoru, to doskonale zazębia się on z pozostałymi elementami opowieści.