Fringe w 1. i 2. sezonie kojarzone było przez widzów jako serial mocno nastawiony na elementy proceduralne. Bohaterowie co odcinek zajmowali się inną sprawą, a scenarzyści w kolejnych epizodach przemycali wątki, do których chciano nawiązać w dalszych seriach. Przełom w postrzeganiu Fringe nastąpił w 3. serii. Prezentowane przez twórców wydarzenia nieco zmieniły główną oś fabularną produkcji, która stała się ciągła aż do wielkiego finału i poświęcenia Petera.

Sezon 4. Fringe to dla serialu nowe otwarcie. Ukazanie bohaterów z perspektywy ludzi, którzy nigdy nie znali młodego Bishopa. Twórcy reklamowali tę serię jako taką, od której ich serial można zacząć oglądać, bowiem wydarzenia z poprzednich nie mają wielkiego znaczenia. Oczywiście nie było to prawdą, bo analogii do wcześniejszych sezonów było mnóstwo.

Brak Petera sprawia, że pierwsze odcinki 4. serii Fringe to tak naprawdę jeden wielki popis aktorski Anny Torv i Johna Noble’a, głównych bohaterów serialu, którzy grają teoretycznie te same, a praktycznie zupełnie inne postacie – takie, które nigdy nie poznały Petera Bishopa. Olivia jest zagubiona, całkowicie poświęcona swojej pracy, skryta, zamknięta w sobie, jedynym celem jest dla niej poszukiwanie odpowiedzi. Dunham ma nadzieję, że znajdzie je właśnie w wydziale Fringe. Walter z kolei praktycznie nie wychodzi ze swojego laboratorium. Jedyną rzeczą, która go cieszy, jest eksperymentowanie na martwych ptakach. Astrid zmuszona jest wybierać się na miejsca zbrodni z telefonem i kamerą, by w ten sposób pokazać i opisać Bishopowi znalezione ciała.

Zobacz zwiastun 4. sezonu.

Seria ta ukazuje też funkcjonowanie bohaterów w dwóch połączonych ze sobą wszechświatach, które zmuszone są ze sobą współpracować. Pojawiają się również Obserwatorzy, którzy szybko dostrzegają, że ich plan nie wypalił. Peter nie istnieje, ale pojawia się wśród bohaterów (a właściwie migocze). Z perspektywy całego serialu to właśnie w 3. i 4. sezonie fabuła Fringe dostała mocnego kopa. Odcinki nie nudziły i widać było, że twórcy złapali drugi oddech. Zadyszka przyszła dopiero w 5., finałowej serii.

W Polsce 4. sezon Fringe wydany został na 6 płytach DVD w twardym, solidnym boksie bez tekturowej obwoluty. Poza odcinkami wydanie zawiera solidną porcję dodatków, w tym m.in. materiały związane ze znikającym Peterem i Obserwatorami. Skupiają się one również na powstawaniu komiksu "Beyod the Fringe: Peter and the Machine". Niestety żaden z materiałów dodatkowych nie został przez wydawcę przetłumaczony i dostępny jest tylko w wersji oryginalnej.

Fringe to jeden z najlepszych seriali stacji FOX ostatnich lat. Produkcja stworzona przez J.J. Abramsa, Roberto Orciego i Alexa Kurtzmana, a później z powodzeniem kontynuowana przez J.H. Wymana i Jeffa Pinknera to pozycja science fiction, którą po prostu warto znać. Szczególnie gdy współczesna telewizja mocno zaniedbuje ten gatunek.

 
Wydanie DVD
Dodatki: "Świat bez Petera", "Obserwatorzy", "Kulisy powstawania komiksu Beyond the Fringe: Peter and Machine", "Multimedialny fragment komiksu", "Gagi z planu".
Język: angielski, niemiecki
Napisy: polskie, portugalskie, tureckie
Obraz: 16:9
Wydawca: Galapagos
 

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj