Nie mogę pozbyć się wrażenia podobieństw pomiędzy Go On oraz Anger Management. Oba seriale traktują o osobach związanych ze światem sportu i terapiach. Jednak w ogólnym rozrachunku Go On w tym zestawieniu wypada o niebo lepiej, prezentując rozrywkę na o wiele wyższym poziomie.

[image-browser playlist="600059" suggest=""]©2012 NBC

Przede wszystkim, towarzysze terapii Ryana Kinga to zbiór pokręconych, ale pozytywnych osobowości. Każda przedstawiona jest ciekawie, w miarę wyraziście i, co najważniejsze, na swój sposób potrafi wywołać uśmiech na twarzy. Co prawda, pierwszy odcinek nie opiewa w potok zabawnych scen, po których będziemy wycierać łzy ze śmiechu, ale prezentuje nam bohaterów i fabułę w sposób na tyle subtelny i intrygujący, iż zachęca do powrotu.

Matthew Perry nie próbuje szukać niczego nowego w swojej grze, ale raczej możemy traktować to jako zaletę. Miliony fanów na świecie polubiło tego aktora za sposób, w jaki prezentuje się w komediach, więc po co zmieniać coś, co jest dobre? Chociaż trzeba przyznać, że tu i ówdzie próbuje eksperymentować z nowymi zagraniami, więc na pewno będzie starał się nas zaskoczyć. Przede wszystkim Perry ma w sobie tyle ekranowej charyzmy i wzbudza taką sympatię, że trudno nie dać mu szansy na kilka odcinków. Dobrze radzi sobie również w scenach dramatycznych.

[image-browser playlist="600060" suggest=""]©2012 NBC

Go On jest jedną z tych komedii, która szuka równowagi pomiędzy warstwą humorystyczną a dramatyczną. Kilka scen podczas terapii udowodnia nam, że będą poruszane tematy poważne, przy których tytułowe "go on" jest kluczem do poradzenia sobie z problemem.

Premiera na tyle przyzwoita, że daje nadzieję na naprawdę niezłą komedię. Wydaje się, że Perry i scenarzyści mają duże pole do popisu i miejmy nadzieję, że szybko się rozkręcą, dając widzom kawał świetnej rozrywki.

Ocena: 7/10

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj