Serial skupia się na postaci Katie Wendelson (Briga Heelan), która pracuje w redakcji jako jedna z producentek. Jest ona inteligentna, zabawna i ładna. Zna się na swojej pracy i bez wątpienia stoi ponad większością swoich kolegów po fachu. Brak jej jednak pewności siebie z powodu nietypowego wychowania przez matkę, co objawia się niedocenianiem jej w pracy. Briga Heelan radzi sobie bardzo dobrze w tej roli, czując się swobodnie i tworząc naturalną kreację. Bardzo szybko wzbudza sympatię u widza, a ten z zaciekawieniem śledzi dalsze losy bohaterki. Drugą postacią w centrum jest mama Katie, czyli Carol (Andrea Martin). Postanawia ona w wieku sześćdziesięciu lat wrócić do szkoły. Rozpoczyna studiowanie produkcji telewizyjnej i jak można było przypuszczać, dostaje staż w miejscu pracy swojej córki. Właśnie to wydarzenie jest kołem napędowym całej produkcji. Na relacji matka-córka oparto większość wydarzeń i humorystycznych scen. Nie wszystkie z nich wypadają dobrze, niektóre są całkowicie wymuszone i nie potrafią rozbawić. Na szczęście jest ich mniej w porównaniu do tych trafionych, wypełnionych humorem. Relacja pomiędzy paniami rozwijana jest w ciekawy sposób, odcinając się od schematów i starając się zaoferować coś nowego. Nawet jeżeli twórcy poruszają po utartych kliszach, to również starają się tchnąć w nie świeżość. Na ekranie sprawdza się to bardzo dobrze, przykuwając uwagę widza i nie sprawiając uczucia, że jest to kolejny typowy serial komediowy tworzony na jedno kopyto. Briga Heelan oraz Andrea Martin kreują bardzo wiarygodną relację, pełną uczuć i emocji. Obie aktorki czują się w tym naturalnie, co automatycznie przekłada się na większą autentyczność na ekranie. Większość odcinków utrzymana jest w proceduralnym stylu, oferując „sprawę tygodnia”. Bynajmniej nie jest to wada i pozwala na sprawne przedstawienie bohaterów i ich rozwój. Zmienia się to pod koniec sezonu, kiedy odcinki skupiają się na jednym wątku wiodącym, wokół którego budowane są pozostałe elementy. Sprawdza się to bardzo dobrze, bo oferuje interesujące zakończenie. Dobrze by było, gdyby twórcy w drugim sezonie zdecydowali się właśnie na kilka ciągłych historii, bo mimo wszystko te wypadają lepiej. Prócz głównych bohaterek w redakcji pracuje całe grono innych, specyficznych ludzi. Każdy posiada wyrazistą osobowość i nie można narzekać tutaj na nudę. Interakcje między postaciami zostały zaprezentowane w przemyślany sposób i bardzo często prowadzą do śmiesznych sytuacji. Najbardziej w oczy rzuca się Chuck Pierce (John Michael Higgins), doświadczony prowadzący, który nie nadąża za obecnymi trendami i technologicznym postępem. Obawia się bycia zastąpionym przez kogoś młodszego, lecz mimo tego wzbudza respekt w całej kadrze i wydawać by się mogło, że to on jest szefem. Nawiązuje on ciekawą relację z Carol, która również prowadzi do wielu zabawnych gagów. Chuckowi do pary dobrano Portię (Nicole Richie), która stanowi całkowite jego przeciwieństwo, co jest bardzo często akcentowane. Jest ona młoda, ładna, mądra. Jest blisko związana z nowinkami technologicznymi oraz social media, czego wielokrotnie wykorzystuje przeciwko swojemu koledze. Jest znacznie częściej doceniana w pracy niż Katie. Jednakże rywalizacja nie stoi w centrum przedstawienia tego duetu. Co prawda, zdarzają się odcinki, gdzie dochodzi pomiędzy nimi do konfliktu, wraz z rozwojem serialu wymieniają się one dobrymi radami i pomagają sobie nawzajem. Dalej mamy Grega (Adam Campbell), czyli szefa redakcji. Stara się on za wszelką cenę pozostać w dobrych stosunkach ze swoimi współpracownikami, jednakże nie przeszkadza mu to w sprawnym zarządzaniu całym działem produkcyjnym. W subtelny sposób rozwijana jest również jego relacja z Katie, która na pewno zaowocuje romantycznym zbliżeniem. Jak na razie jest to prowadzone powoli i z pomysłem. Pozostali bohaterowie również wypadają bardzo dobrze, mimo znacznie mniejszych ról. Justin (Horatio Sanz) - jeden z bliższych kolegów głównej bohaterki, który zajmuje się montażem programu. Beth (Tracey Wigfield) - nieco dziwaczna prezenterka pogody. Jest jeszcze Wayne (Sheaun McKinney) i Gene (Brad Morris). Wszyscy najczęściej pojawiają się podczas spotkań pracowników i często powodują zabawne sytuacje, choć nie wszystkie są w pełni trafione.
Great News to bardzo przyjemny serial, który idealnie sprawdzi się jako niezobowiązująca rozrywka w zbliżające się jesienne wieczory. Dwuodcinkowy pilot niekoniecznie zachęca, jednak warto dać mu szansę, ponieważ dalej rozwija się w coś wartego uwagi. Serce całości stanowi relacja pomiędzy Katie i Carol, co na ekranie wypada bardzo dobrze, dzięki chemii pomiędzy aktorkami. Sceny humorystyczne potrafią rozbawić, choć nie wszystkie. Interakcje między bohaterami są przedstawiane w ciekawy sposób, a twórcy starają trzymać się z dala od utartych schematów. To wszystko dostarcza rozrywki na odpowiednim poziomie i zachęca do sięgnięcia po drugi sezon.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj