Sprzedawca strachu opowiada o Kingu, jego życiu i twórczości, ale nie z perspektywy jego książek, tylko… ekranizacji filmowych i telewizyjnych. Ziębiński zajmuje się bowiem omówieniem adaptacji jego prozy. Zaczyna od "Carrie" Briana De Palmy z 1976 roku. Potem opowiada o kolejnych produkcjach, niektórych prawie nieznanych, a niektórych do dziś święcących sukcesy. Autor nie tworzy jednak zwykłego leksykonu, lecz opowiada o kulisach powstawania filmów i seriali. Zwraca uwagę na to, jaki miały związek z Kingiem, jaką rolę odegrał on przy produkcji. Poprzez tę podróż Ziębiński opowiada o tym, jakim człowiekiem był King i jak się zmieniał.

Autor w dużej mierze skupia się też na pokazaniu tego, jak duży wpływ miał King na współczesną popkulturę. Opowiada o takich drobnych aspektach jak zmiany na listach bestsellerów czy rzeczy wymyślone przez Kinga, które stały się bardziej popularne. Koncentruje się także na licznych ciekawostkach. Wiedzieliście na przykład, że King nie lubił ekranizacji "Lśnienia", ale nie mógł mówić źle o Kubricku?

Choć Sprzedawca strachu ma zaledwie trzysta stron, może posłużyć nam jako kompendium wiedzy o Kingu. Jest tu wszystko – od podstawowych informacji dotyczących dzieł autora po ich ekranizacje i jego inspiracje. Znajdują się tu szczegóły z jego życia, ale także ciekawostki z planów filmowych. W dodatku historię czyta się naprawdę lekko. Ziębiński jest trochę gawędziarzem, który przy ognisku opowiada ciekawe i tajemnicze anegdotki. A takie było właśnie życie Kinga.

Narracja Ziębińskiego wyróżnia fakt, że postać i życie Kinga jest jego pasją. To nie tylko ekspert od pisarza, ale prawdziwy pasjonat, który zgłębia setki materiałów, często tylko luźno powiązanych z obiektem analizy. Opowiada więc o różnych autorach, którzy stanowili inspirację dla króla grozy. Sam Ziębiński tłumaczy to tak: "Otóż uwielbiam Stephena Kinga z jednego prostego powodu. Nie ma na tym świecie drugiego takiego pisarza, który jak King uosabiałby sobą cały rynek wydawniczy. Kiedy myślę: «King», nie myślę: «groza, psychologia postaci, narracja». Myślę: «historia wydawniczego rynku w pigułce»".

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj