To książka o filmach. Wszystkich, które powstały w oparciu o prozę Stephena Kinga. Ale nie jest to leksykon. Kino, seriale są tu punktem wyjścia do opowieści o samym Kingu. Pisarzu, który swoją karierę zawdzięcza kinu. Przez szalone lata 70., przepitą i przećpaną następną dekadę, po powolną stabilizację lat 90. próbujemy pokazać jak zmienił się King, jego pisanie i pozycja na rynku .
Dlaczego Dolores Claiborne to jeden z najważniejszych filmów w bogatej filmografii Kinga? I po co komu wybuchające puszki piwa? I wreszcie, dlaczego King nie może mówić źle o Stanleyu Kubricku? Na te i wiele innych pytań odpowie wam Stephen King. Sprzedawca strachu.
Premiera (Świat)
16 kwietnia 2014Premiera (Polska)
16 kwietnia 2014Liczba stron
280Autor:
Robert ZiębińskiGatunek:
Literatura faktuWydawca:
Polska: Replika
Najnowsza recenzja redakcji
Sprzedawca strachu opowiada o Kingu, jego życiu i twórczości, ale nie z perspektywy jego książek, tylko… ekranizacji filmowych i telewizyjnych. Ziębiński zajmuje się bowiem omówieniem adaptacji jego prozy. Zaczyna od "Carrie" Briana De Palmy z 1976 roku. Potem opowiada o kolejnych produkcjach, niektórych prawie nieznanych, a niektórych do dziś święcących sukcesy. Autor nie tworzy jednak zwykłego leksykonu, lecz opowiada o kulisach powstawania filmów i seriali. Zwraca uwagę na to, jaki miały związek z Kingiem, jaką rolę odegrał on przy produkcji. Poprzez tę podróż Ziębiński opowiada o tym, jakim człowiekiem był King i jak się zmieniał.
Autor w dużej mierze skupia się też na pokazaniu tego, jak duży wpływ miał King na współczesną popkulturę. Opowiada o takich drobnych aspektach jak zmiany na listach bestsellerów czy rzeczy wymyślone przez Kinga, które stały się bardziej popularne. Koncentruje się także na licznych ciekawostkach. Wiedzieliście na przykład, że King nie lubił ekranizacji "Lśnienia", ale nie mógł mówić źle o Kubricku?
Choć Sprzedawca strachu ma zaledwie trzysta stron, może posłużyć nam jako kompendium wiedzy o Kingu. Jest tu wszystko – od podstawowych informacji dotyczących dzieł autora po ich ekranizacje i jego inspiracje. Znajdują się tu szczegóły z jego życia, ale także ciekawostki z planów filmowych. W dodatku historię czyta się naprawdę lekko. Ziębiński jest trochę gawędziarzem, który przy ognisku opowiada ciekawe i tajemnicze anegdotki. A takie było właśnie życie Kinga.
Narracja Ziębińskiego wyróżnia fakt, że postać i życie Kinga jest jego pasją. To nie tylko ekspert od pisarza, ale prawdziwy pasjonat, który zgłębia setki materiałów, często tylko luźno powiązanych z obiektem analizy. Opowiada więc o różnych autorach, którzy stanowili inspirację dla króla grozy. Sam Ziębiński tłumaczy to tak: "Otóż uwielbiam Stephena Kinga z jednego prostego powodu. Nie ma na tym świecie drugiego takiego pisarza, który jak King uosabiałby sobą cały rynek wydawniczy. Kiedy myślę: «King», nie myślę: «groza, psychologia postaci, narracja». Myślę: «historia wydawniczego rynku w pigułce»".