Maggie to przykład serialowej komedii romantycznej opartej na dość atrakcyjnym koncepcie. Tytułowa bohaterka jest medium – widzi przyszłość ludzi, których dotknie. To motyw potraktowany dość luźno. Z pewnością dostrzeżenie w nim dziury logiczne, ale sprawdza się naprawdę nieźle. Pokazuje, że ten niecodzienny dar negatywnie wpływa na związki romantyczne i przyjaźnie kobiety. Aż prosiło się, by w pewnym momencie zachować więcej powagi i ten wątek pogłębić. Niestety wadą produkcji jest zbytnia powierzchowność – standardowa w gatunku komedii romantycznych. Myślę, że potencjał był tu większy.  Ten serial ma jednak w sobie dużo uroku, więc oferuje widzom przyjemne doświadczenie. Scenarzyści stworzyli historię zgodną z prawidłami komedii romantycznej, ale nie postawili na totalne banały i klisze jak większość produkcji Netflixa. To nadal jest proste, czytelne i niewymagające, ale nie uwłacza inteligencji odbiorcy. Dzięki temu te 20-minutowe odcinki są warte poświęconego czasu Serial dobrze też wypada pod kątem kształtowania historii. Maggie przepowiedziała mężczyźnie miłość i szczęście – co ciekawe, zobaczyła, że to ona będzie jego wybranką. Aktorzy zostali bardzo dobrze dopasowani do swoich ról. Między bohaterami jest chemia, która tworzy niezły potencjał. Reszta postaci jest raczej dość prosto skonstruowana. Momentami popadają w banały (np. przyjaciółka Maggie), ale tworzą sympatyczną grupę – a przecież o to chodzi w produkcjach na odmóżdżenie. Maggie to serial, który został skasowany po emisji całego pierwszego sezonu w USA. Szkoda, bo kończy się dobrym cliffhangerem zapowiadającym, że losy bohaterów jeszcze bardziej się zagmatwają. Produkcja jako rozluźniająca rozrywka sprawdza się dobrze, bo ma serce po właściwej stronie, sympatycznych bohaterów i solidny humor. Jednak to, że historia po prostu się urywa, skreśla ją z listy "do obejrzenia". Po co zaczynać coś, co nigdy nie zostanie zakończone?
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj