Seriali prawniczych nie mieliśmy dużo w Polsce, więc Mecenas Porada  wyróżnia się na rynku i przyciąga wielbicieli gatunku. Na tle Prawa Agaty wygląda zupełnie inaczej pod praktycznie każdym względem, bo nowy serial w swoim podejściu jest bardziej idealistyczny i zarazem mniej bajkowy. Życie tytułowej bohaterki nie było i nie jest usłane różami. Kobieta nie rozbija się drogim samochodem i nie mieszka w pałacu niczym księżniczka zarabiająca miliony. Bohaterka chce pracować dla samej chęci pomocy ludziom, nie dla pieniędzy. To nadaje temu przyjemny charakter i ważną wiarygodność, która pozwala uwierzyć w decyzje, podejście i prezentowane emocje prawniczki. Przez większość sezonu Mecenas Porada to zaskakująco udany serial. Sprawy kryminalne, którymi zajmuje się bohaterka, nie są banalną kopią z głośnych tytułów zza oceanu, a czymś pozornie oryginalnym, choć niezbyt pogłębionym. Każda sprawa na jakimś poziomie wpisuje się w idealizm bohaterki, która przekracza granice zawodowe. Dzięki temu każdy wątek jest jakiś, ma swój charakter i jest dobrze wpisany w polską rzeczywistość. Dobrze napędza rozrywkowy charakter Mecenas Porady.  Trudno nie lubić tytułowej bohaterki, bo Aleksandra Domańska tworzy postać sympatyczną. Aż chce się jej kibicować - czy to na polu zawodowym, czy prywatnym. Dobrze też wygląda otaczająca ją grupka kolegów z galerii handlowej, którzy tworzą zwariowany i zabawny kolektyw. Często pomagają jej w pracy, co dobrze dopełnia historię i pozwala wyciągać rozrywkę na lepszy poziom. Nawet Radosław Pazura jako niepełnosprawny ojciec bohaterki jest świadomie irytujący.  W drugiej połowie sezonu serial zaczyna się psuć. Tempo siada, a rozłożenie akcentów staje się chaotyczne. Większe znaczenie mają mdłe wątki obyczajowe i romantyczne,  na czele z nieoczekiwanym powrotem byłego męża Porady. Staje się to wówczas nudne, męczące i pozbawione jakiekolwiek pomysłu. Puste, nieciekawe i zabierające temu serialowi nutkę przyjemnej rozrywki, którą miał przez większość sezonu. Gdyby może te wątki miały emocjonalny wydźwięk lub fabularnie nie byłby tak nijakie, dałoby się po prostu wykorzystać ten potencjał. A tak stały się przyczyną wyrwania widza z immersji i niepotrzebnego zniechęcenia pod koniec sezonu. Do tego nie wszystkie decyzje fabularne były dobre i potrzebne. Tak jak te budujące relację w grupie przyjaciół Porady. Pomimo wytrącenia się z rytmu w końcówce Mecenas Porada jest serialem całkiem przyjemnym. Należy pochwalić poczucie humoru, emocje i postać świetnie zbudowaną przez Aleksandrę Domańską, której chce się kibicować.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj