City of Heavenly Fire” („City of Heavenly Fire”) to 6. tom młodzieżowego cyklu fantasy "Dary Anioła", tworzonego od 2007 roku przez Cassandrę Clare. Początkowo Clare planowała napisać trylogię, jednak popularność książek sprawiła, że zdecydowała się na przedłużenie serii. Tę popularność historii o Clary Fray, która odkrywa, że jest Nocną Łowczynią i jej przeznaczeniem jest walka z demonami, widać również w planach ekranizacji: chociaż film fabularny oparty na 1. tomie ("The Mortal Instruments: City of Bones" z Lily Collins oraz Jamie Campbellem Bowerem w rolach głównych) nie odniósł sukcesu, nie zrezygnowano z możliwości dalszego eksploatowania rozpoznawalnej marki i powstaje kolejny projekt, tym razem telewizyjny, dla ABC Family ("Shadowhunters"). "Dary Anioła" to seria dość nierówna. Po pierwszych 3 tomach, bardzo dobrych w swoim gatunku, powstało kompletnie nieudane City of Fallen Angels. Wyraźnie widoczny był brak pomysłu na książkę, która wydawała się być pisania z przymusu, bez przyjemności. Szczęśliwie, kolejną częścią Clare pokazała, że była to jednorazowa wpadka, zaś ostatni tom potwierdza jedynie, że jest to pisarka, która potrafi panować nad stworzonym przez siebie światem. „City of Heavenly Fire” przede wszystkim nie powtarza najczęstszego błędu powieści fantasy, jakim jest przedstawianie rzeczywistości w czarno-białych barwach, a chociaż jest tutaj wyraźny podział na zło i dobro, nie są to wartości wykluczające się, tylko dopełniające. Pisarka czerpie z popularnych tropów i motywów, jednak modyfikuje je tak, że czytelnik nie ma wrażenia, iż czyta coś, co jest na wskroś schematyczne.
źródło: materiały wydawcy
  Jedną z wad serii Clare zawsze była kreacja postaci głównej bohaterki, która często irytowała i podejmowała najgłupsze decyzje. Wraz z powstawaniem kolejnych tomów Clary jednak dorastała, a i autorka książek coraz sprawniej rozbudowywała jej charakter, by w „City of Heavenly Fire” w końcu pokazać nam kobietę, która w pełni zasługuje na szacunek, którym w powieściach jest darzona. Tę przemianę przeszła zresztą nie tylko Clary, ale też inni nastoletni bohaterowie serii. Trzeba przyznać Cassandrze Clare, że stworzyła postacie, które do samego końca są spójne i interesujące. „Miasto niebiańskiego ognia” to obszerna książka, zaś autorka snuje kilka ważnych wątków równocześnie, co łatwo mogło doprowadzić ją do zguby. Widać jednak, że jej warsztat rośnie z każdą wydaną powieścią, a choć brak tutaj oznak pisarskiego geniuszu, Clare potrafi sukcesywnie budować fabułę tak, aby nie nudzić czytelnika podczas lektury tej ponad 700-stronicowej książki. Jedyne, na co można narzekać, to zakończenie: finał wielkiej wojny o życie milionów ludzi, budowanej fabularnie i emocjonalnie od 3 tomów, był w zasadzie nijaki i zbyt zwyczajny jak na rozmiar całego przedsięwzięcia. W tym aspekcie Clare jednak trochę zawiodła, chociaż nie można jej odmówić tego, że przyzwoicie porozwiązywała różne pomniejsze fabularne supełki, które przewijały się przez całą serię. Czytaj również: Marvel powoła do życia osobne wydawnictwo pt. „Illuminati”?City of Heavenly Fire” jest świetnym przykładem na to, jak pisać (i kończyć) młodzieżowe książki fantasy w ten sposób, aby zarówno zadowolić oddanych czytelników, jak i pokazać, że nie wszystkie powieści z tego gatunku są schematyczne i podobne do siebie. Po pierwszą książkę z cyklu "Dary Anioła" sięgnęłam w wieku kilkunastu lat, a teraz, choć nastolatką już nie jestem, zaś moje horyzonty czytelnicze bardzo się od tego czasu rozszerzyły, nadal byłam w stanie z zainteresowaniem śledzić losy bohaterów, co tylko dowodzi, że Cassandra Clare stworzyła świat, do którego z powodzeniem można powrócić w dorosłym życiu.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj