Nowy świat to trzy historie o młodych imigrantach, którzy w Polsce rozpoczęli swoje życie na nowo. Poszukując swojej tożsamości w obcym kraju, muszą po raz kolejny zmierzyć się z przeszłością, która nie daje im o sobie zapomnieć. Nie licząc warszawskiej palmy, pod którą krzyżują się losy głównych bohaterów, to jedyny wspólny mianownik tych nowel wyreżyserowanych przez trzech debiutantów. W rezultacie oglądamy niezazębiające się ze sobą historie, co uczyniło ten film bardzo nierównym, w który trudno jest się w pełni zaangażować emocjonalnie. Główną bohaterką pierwszej noweli, wyreżyserowanej przez Elżbietę Benkowską, jest Żanna. Białorusinka zostawiła męża, opozycjonistę, żeby zamieszkać z córką w Warszawie, gdzie znalazła nową miłość. Przed oczami przewijają nam się urywki z jej życia tworzące chaotyczną całość. Brak płynności podczas opowiadanej historii sprawia, że emocje gdzieś się ulatniają. Szkoda, bo Olga Aksyonova zagrała bardzo przekonująco, hipnotyzując widza swoimi wielkimi błękitnymi oczami. Z kolei najsłabiej wypadł epizod o Azzamie zmagającym się z powojenną traumą oraz własną seksualnością. Niestety jego historia nudzi, powiela znane schematy, nie wnosząc niczego nowego w podejmowanym temacie. Może gdyby reżyser Michał Wawrzecki skupił się tylko na jednym z życiowych problemów głównego bohatera, przekaz byłby bardziej wyrazisty. Dodatkowo drętwe aktorstwo sprawiło, że ta część filmu wypadła wyjątkowo bezbarwnie i bez polotu. Najlepiej prezentuje się historia Wiery, w którym reżyser Łukasz Ostalski zainteresował się niełatwym tematem, jakim jest transseksualizm. Nowela chwyta za serce, ponieważ jest bardzo dobrze opowiedziana. Nie zaśmiecają jej żadne dodatkowe wątki, tylko skupia się na relacjach między bohaterami oraz trudnymi decyzjami, które muszą podjąć. Dzięki znakomitej grze aktorów w końcu widz może doświadczyć prawdziwych emocji. Odtwórczyni głównej postaci, Karina Minaeva, zasługuje na słowa pochwały, ponieważ w swojej roli jest bardzo naturalna. Jak możemy się dowiedzieć z dodatków zamieszczonych w wydaniu DVD, podobnie jak jej bohaterka jest osobą transseksualną, więc łatwiej jej było utożsamić się z Wierą, co przyniosło znakomity efekt na ekranie. Po przebrnięciu przez pierwsze dwie słabe części filmu nareszcie nie czujemy rozczarowania, lecz satysfakcję z obejrzenia niebanalnej historii. Na DVD znajdziemy kilka interesujących dodatków. O każdej etiudzie możemy dowiedzieć się kilku ciekawych faktów, posłuchać wypowiedzi reżyserów, aktorów i producenta Nowego Świata, Jana Kwiecińskiego, który między innymi wyjaśnia, skąd wziął się pomysł na film. Nie brakuje również scen zza kulis. Nie ma na co narzekać, ponieważ materiał dodatkowy jest wartościowy, a uzupełniają go jeszcze zwiastuny. W Nowym Świecie podjęto ważny temat imigrantów jak i osób wykluczonych, który w polskim kinie jest wart szerszej eksploracji. Jednak z powodu ograniczeń czasowych dla każdej z nowel nie do końca udało się wykorzystać potencjał, który tkwił w prezentowanych historiach, czego rezultatem jest obojętność widza wobec losów bohaterów. Debiut młodych reżyserów, choć nie tak udany, jak można było oczekiwać i tak daje nadzieję, że ich kolejne filmy mogą być już tylko lepsze.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj