Agnieszka Chodkowska-Gyurics i Tomasz Bochiński zajmują się głównie fantastyką. Bochiński jest wieloletnim i doświadczonym pisarzem, a na koncie ma kilka nagród i nominacji. Z kolei Chodkowska-Gyurics debiutowała niedawno (opowiadaniami w prasie), a przez wiele lat znana była przede wszystkim jako tłumaczka. Jak zatem ta dwójka poradziła sobie z kryminałem osadzonym 150 lat temu w Warszawie?

Warszawa w powieści Chodkowskiej-Gyurics i Bochińskiego nie należy do zbytnio bezpiecznych miast. Niemal regularnie od wielu tygodni ofiarami brutalnych morderstw pada kilkanaście niezidentyfikowanych osób. A jakby tego było mało, nagle, jak kamień w wodę, przepada grafini Dołgoruka – krewna cara. Sprawy coraz bardziej się komplikują i na pomoc zostaje wezwany utytułowany detektyw Scotland Yardu - Jonathan "Jack" Whicher. Początkowo jego zadaniem jest odnalezienie grafini, jednak niebawem okazuje się, że ta sprawa może mieć coś wspólnego z brutalnymi morderstwami, w sprawie których śledztwo prowadzi carski inspektor – Mikołaj Borysowicz Czernyszewski. Obaj panowie angażują się w śledztwo, które przyniesie bardzo zaskakujące rezultaty.

Główni bohaterowie powieści to postacie bardzo różne (porywczy Rosjanin i stateczny Anglik), ale łączy ich wspólna pasja i dobry nos, dzięki któremu żadna zagadka nie jest im straszna. Książka została skonstruowana w taki sposób, że czytelnik może śledzić losy bohaterów z różnych punktów widzenia. Mamy zatem podrozdziały „Ze wspomnień pana Whichera”, lecz reszta powieści prowadzona jest z perspektywy narratora wszechwiedzącego.

Śledztwo Whichera i Czernyszewskiego prowadzone jest przez blisko dwa miesiące i niemalże każdy dzień opisany jest w powieści. Może się wydawać, że to minus tego kryminału. Nie ma tu miejsca na akcję, która posuwałaby się w błyskawicznym tempie. Ale tak naprawdę można powiedzieć, że to zaleta tej książki. Dwaj detektywi krok po kroku posuwają się do przodu i każde ich małe odkrycie, mały sukces to część czegoś naprawdę wielkiego, a my – czytelnicy – razem z nimi możemy cieszyć się stopniowym rozwiązywaniem tej zagadki.

Choć „ Pan Whicher w Warszawie” to przede wszystkim dwa połączone ze sobą śledztwa, to istotny jest tu jeszcze jeden wątek – polityczny. Jak wspomniałam wcześniej, rzecz dzieje się w Warszawie ogarniętej przedpowstaniową gorączką. Autorzy niemało miejsca poświęcają tej tematyce. Jesteśmy zatem świadkami przygotowań do powstania, a także obserwujemy polsko-rosyjską nienawiść. Autorzy nie zapomnieli również o innej ważnej kwestii związanej z powstaniem styczniowym. Na kartach ksiązki swoje miejsce znaleźli przedstawiciele dwóch różnych ugrupowań działających w tamtych czasach. Czerwoni to radykalno-demokratyczny obóz, którego przeciwnikami byli Biali, skupiający wokół siebie przede wszystkim liberalnych ziemian, szlachtę, inteligencję oraz bogatych mieszczan.

„Pan Whicher w Warszawie” to nie tylko kryminał. Książka ta po części nosi znamiona powieści historycznej. Dowodem na to są nie tylko przedstawione w niej prawdziwe wydarzenia, o których już wspomniałam. Istotną kwestią jest występowanie autentycznych postaci. Chociażby tytułowy bohater, który rzeczywiście istniał i pracował jako detektyw Scotland Yardu. Również Czernyszewski to prawdziwa postać, jednak na potrzeby powieści jego historia została zmieniona. Jacy jeszcze autentyczni bohaterowie pojawiają się na kartach powieści? Warto wymienić choćby Józefa Ignacego Kraszewskiego, Ludwika Mierosławskiego, Leopolda Stanisława Kronenberga czy Zygmunta Padlewskiego. Dla laików większość tych nazwisk może brzmieć obco, jednak dla znawców historii, z pewnością nie.

Dość ciekawym zabiegiem jest umieszczenie w książce autentycznych zdjęć, które przedstawiają między innymi wspomniane wyżej persony. Obejrzeć możemy także wiele fotografii XIX wiecznej Warszawy, ówczesne stroje czy broń, którą posługiwali się bohaterowie powieści.

„Pan Whicher w Warszawie” to naprawdę przyjemny kryminał, który dobrze i szybko się czyta. Śledztwo prowadzone przez bohaterów jest ciekawe i wciąga czytelnika od samego początku. Rozwiązanie zagadek jest dosyć zaskakujące i wcale niełatwe do przewidzenia Wszystko to sprawia, że naprawdę warto sięgnąć po książkę i poświęcić trochę czasu na poprowadzenie wraz z Whicherem i Czernyszewskim tego intrygującego śledztwa.

Ocena: 8/10

[image-browser playlist="" suggest=""]

Tytuł: Pan Whicher w Warszawie
Autor: Agnieszka Chodkowska-Gyurics, Tomasz Bochiński
Liczba stron: 494
Wydawnictwo: Erica
Wydano: Warszawa 2012

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj