Pan Wypadek: Wakacje Zabójcy to kontynuacja filmu akcji opartego na brytyjskim komiksie. Co tym razem do zaoferowania ma Scott Adkins?
Pan Wypadek: Wakacje Zabójcy to dość specyficzny film akcji. Jest oparty na komiksie i ma dość cyniczny humor w brytyjskim stylu. Twórcy bawią się konwencją, wprowadzają żarty z wyczuciem i trafiają w punkt. Nie jest to komedia, ale zabawne wstawki sprawiają, że produkcja ma jakiś charakter i staje się na swój sposób wyrazistsza. Z pewnością wyróżnia się na tle innych przedstawicieli gatunku kina klasy B.
Historia jest prosta i pretekstowa. Bohater grany przez Scotta Adkinsa musi chronić syna szefowej mafii na Malcie. Kłopot w tym, że ta postać potwornie działa na nerwy – i było to celowe działanie twórców. Jednak można odnieść wrażenie, że poszło to w skrajność. Zamiast bawić, ta postać jedynie irytuje. Obok tego fabuła czasem upraszcza relacje pomiędzy postaciami i ich zachowania. Nie uważam, by była to wada, bo jednak opowieść porusza się w określonej konwencji gatunkowej, więc trudno narzekać na coś, co jest po prostu standardem.
Ten film jest znakomity pod jednym względem – daje fanom kina kopanego dokładnie to, czego oczekują. Mamy znakomitą i przemyślaną choreografię, przy której pracowali Scott Adkins, Tim Man, Andreas Nguyen, Hung Dante Dong oraz współreżyser George Kirby. Mamy więc kreatywne pomysły wykorzystujące umiejętności aktorów w sztukach walki. Nie ma tu nikogo przypadkowego, a każda walka jest na swój sposób unikalna i ekscytująca. A jest ich całkiem sporo – przechodzimy od jednej bitki do drugiej. Twórcy wykazują się znakomitym podejściem, bo kamera jest odpowiednio oddalona. Często są też dłuższe, wymagające ujęcia, podkreślające umiejętności kaskaderów. Szczególnie imponuje finałowe starcie Adkinsa z Nguyenem, które zostało nakręcone na tak pełnej dynamice, że trudno ukryć zdumienie i podziw. Jeśli więc macie ochotę na film pełen akcji na najlepszym poziomie, włączcie ten tytuł.
Pan Wypadek: Wakacje Zabójcy to dobry film akcji dla fanów Scotta Adkinsa i osób lubiących sztuki walki. Dzięki specyficznej konwencji wynikającej z komiksu nie jest to typowy akcyjniak, jakich wiele w karierze Adkinsa. Ma to charakter, styl i jakość.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h